(fot: KWP Opole)
Policja zabezpieczyła prawie 40 tys. złotych, które prawdopodobnie pochodziły z dilerki.
Wszystko zaczęło się w drugiej połowie lipca. Wtedy to funkcjonariusze uzyskali informacje o wzbudzającej podejrzenie paczce nadawanej w jednym z opolskich urzędów pocztowych. Paczkę adresowaną do Irlandii miało wysyłać dwóch młodych mężczyzn.
Po jej otwarciu okazało się, że przeczucia pracowników urzędu były słuszne. W środku znajdowało się 50 gram marihuany, z czego można zrobić ok. 200 porcji dealerskich.
Ale to był dopiero początek. Kryminalni rozpoczęli poszukiwania za nadawcami paczki. Po dwóch tygodniach jednego z nich zatrzymano podczas transakcji narkotykowej z innym mężczyzną. Przy 22-letnim Piotrze M. policjanci znaleźli 1000 gram marihuany. W trakcie przeszukania jego mieszkania funkcjonariusze zabezpieczyli jeszcze 100 gram narkotyku i ponad 20 000 złotych. W mieszkaniu Łukasza L. - osoby dokonującej transakcji – policjanci znaleźli 18 000 złotych. Następnego dnia zatrzymany został również 20-letni Bartosz P., drugi z podejrzanych o nadania paczki do Irlandii.
Piotrowi M. przedstawiono m.in. usiłowanie przemytu narkotyków, posiadanie środków odurzających, udział w obrocie środkami odurzającymi w znacznej ilości. Za czyn taki grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Łukasz L. usłyszał zarzut udziału w obrocie środkami odurzającymi w znacznej ilości – kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Bartosz P. odpowie za usiłowanie przemytu narkotyków, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
pio: juz jestem na wolce:)))))))))))))))))))))))))))))