Na ulicy Ozimskiej w Opolu, samochód próbowali zatrzymać do kontroli drogowej policjanci prewencji. Wtedy kierujący fordem 48-latek zaczął uciekać, łamiąc przy tym szereg przepisów ruchu drogowego w tym m.in. przejeżdżając przez skrzyżowanie na czerwonym świetle, czy wyprzedzając inne pojazdy w miejscach niedozwolonych.
- W miejscowości Schodnia kierujący stracił panowanie nad samochodem a następnie wjechał do przydrożnego rowu - relacjonuje sierż. sztab. Mariusz Zientkiewicz z opolskiej drogówki.
- Jechałem jakieś 140 na godzinę. Nie chciałem w inny samochód uderzyć i w ostatniej chwili odbiłem i wylądowałem w rowie - opisuje sytuację kierowca forda.
Mężczyzna przyznał, że dwie godziny wcześniej pił alkohol i dlatego bał się badania alkomatem, a do tego prowadził bez prawa jazdy. Przeprowadzony test wykazał jednak w jego organizmie niewielką, dozwoloną w przepisach ilość alkoholu.
Kierowca ze zdarzenia wyszedł cało. Policjanci ukarali go 1000-złotowym mandatem karnym.
Jak udało nam się ustalić, kierowca forda, to ten sam mężczyzna, który dziesięć dni wcześniej został zatrzymany w Opolu przez patrol wywiadowców po tym, jak wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle. U 48-latka stwierdzono wtedy 0,8 promila alkoholu.
15.03.2012 - Pijany Kierowca wymusił pierwszeństwo... policjantom.
pojarmen: Napisał postów [318], status [rozkręcił się]
uczucie nie do opisania kiedy sie ucieka przed policja hehe :) a na bombie to juz wogóle...