(Fot. archiwum)
- Najczęściej stosowany mechanizm oszustwa to telefony od rzekomych członków rodziny z prośbą o pożyczkę. Charakterystyczne przy tym jest to, że po odbiór pieniędzy nie zgłasza się osoba, która dzwoniła i podała się za krewnego, ale ktoś przez nią wysłany - tłumaczy rzecznik brzeskiej policji.
Osoba podająca się za rzekomego wnuczka lub syna udaje zachrypniętego, aby rozmówca nie mógł go rozpoznać. Tłumaczy taki stan głosu aktualną chorobą, np. anginą.
- Apelujemy, aby wszelkie próby pożyczania pieniędzy potwierdzać u prawdziwego syna lub wnuczka, zanim jeszcze dojdzie do przekazania pieniędzy - mówi policjant.
Oto kilka rad policjantów, które warto przekazać naszym dziadkom i babciom:
* Nie wierzmy w nagłe, troskliwe wizyty przyjaciół sprzed lat, znajomych, bądź kolegów, członków rodziny. Często do starszych osób przychodzą młode osoby, które przedstawiają się jako zapomniani wnuczkowie i proszą o wsparcie finansowe na szkołę, zakup lekarstw dla rodziców itp. Najczęściej są to oszuści, którzy chcą wejść do domu i go okraść.
* W czasie rozmowy telefonicznej nie informujmy rozmówcy o naszych oszczędnościach, sytuacji rodzinnej i adresie, bo nasi bliscy mają taką wiedzę.
* Bądźmy szczególnie ostrożni, jeśli osoba odwiedzająca żąda pieniędzy np. pierwszej raty, bądź zaliczki. Pamiętajmy, że zawsze możemy zapłacić później np. przelewem lub na poczcie.
* O wszelkich niepokojących zdarzeniach należy powiadamiać jak najszybciej policję na nr tel. 997 lub 112.
farmer: Napisał postów [507], status [rozpisany/na]
a kto wie może w tej telewizji lub radiu co ta babcia ogląda lub słucha nie mówią o sposobie na wnuczka lub siostrzeńca....