- Autor: Greg
- Wyświetleń: 3914
- Dodano: 2011-12-07 / 22:49
- Komentarzy: 11
Zamiast wykładu - salwy śmiechu
Opolskich studentów rozbawiali w środę wieczorem kabareciarze w ramach tegorocznych "Zlewów". Aula Wydziału Budownictwa Politechniki Opolskiej pękała w szwach.
Gabinet lekarski, mieszkanie z natarczywym sąsiadem - scena co chwilę zmieniała swoje przeznaczenie. Kabaretowy wieczór rozpoczął występ opolskiego kabaretu Dabz.
- Co to są zlewy? To takie urządzenie w kuchni albo resztki zupy, choć czasem to jedno i to samo - żartowali kabareciarze Jakub Krzak i Krzysztof Wilkosz, tworzący Dabz. Występ zakończył skecz o Stephenie Hawkingu, brytyjskim fizyku, uznanym na całym świecie, sparaliżowanym naukowcu, który wzbudził mieszane uczucia publiczności.
- Wychodzimy z założenia, że prawdziwa cnota krytyki się nie boi. Warto mówić o wszystkim, oczywiście z dobrym smakiem - mówi Jakub Krzak.
W przerwie studenci wzięli udział w konkursie wiedzy o smerfach, dowiadując się, że osiągają one pełnoletność w wieku 150 lat, a także poznając ich dokładne wymiary. Źródła podają bowiem, że niebieskie stworki mierzą trzy jabłka wzrostu.
Jako kolejni na tegorocznych "Zlewach" wystąpili: Kacper Ruciński, zwany pierwszym stand-up'owcem kraju, a po nim na scenie pojawili się satyrycy z Kabaretu Nowaki.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
BoskiLolo: Napisał postów [117], status [wyjadacz]
Wszystko fajnie śmiesznie tylko żenujący, niesmaczny, zupełnie nie na miejscu był skecz naśmiewający się z kalectwa Stephena Hawkinga a z tym idą salwy śmiechu w kierunku innych ubezwłasnowolnionych osób.