(Fot: Dżacheć)
„Atak Mikołajów” - to było hasło przewodnie wtorkowej imprezy. - Zasady są proste. Każdy dom studenta wystawia swojego Mikołaja, z kolei ten Mikołaj zbiera swoich pomocników i pomocnice, a potem przechodzimy do rywalizacji o miano najlepszego akademika na kampusie – wyjaśnia Krzysztof Ciecióra, przewodniczący Samorządu Uczniowskiego Uniwersytetu Opolskiego. - Pomocnicy i pomocnice Mikołaja muszą przyjść na imprezę w odpowiednich przebraniach, już za to na start czekały na nich słodkie upominki – dodaje.
Chętnych do imprezowania w przebraniach nie brakowało. - Zdecydowałyśmy się z koleżanką na strój reniferów, pomagamy Mikołajowi w rozdawaniu prezentów, chyba jest zadowolony z naszej pracy – mówi z uśmiechem Asia, studentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej UO. W rywalizacji domów studenta przewidziano kilka konkurencji. - Sporo zręcznościowych, np. przeciąganie liny, są też logiczne jak quiz z tematyki mikołajkowej i studenckiej – wylicza Ciecióra. - Dla uczestników zmagań przygotowaliśmy masę zaproszeń, kuponów i zniżek a także drobnych nagród rzeczowych – podkreśla.
Zabawę żacy postanowili połączyć z akcją charytatywną. Podczas imprezy zbierano pieniądze dla 4 – letniego Jasia Piekarskiego, syna znanego w Opolu Bartka Piekarskiego vel. DJ One Brother. Chłopiec urodził się bez prawej stopy i jego leczenie wymaga częstych wymian protez.
rolandgif: Napisał postów [4045], status [VIP]
ale otyłe studentki coraz trudniej o normalna dziewczynę.