- Autor: Greg
- Wyświetleń: 13247
- Dodano: 2011-06-17 / 09:59
- Komentarzy: 254
"Na wnuczka" wyłudził 90 tysięcy złotych
We wtorek w mieszkaniu 74-letniej kobiety w Kędzierzynie-Koźlu zadzwonił telefon. Dzwoniący mężczyzna podał się za jej syna i rozpaczliwie prosił o pomoc. Powiedział, że jest za granicą i spowodował poważny wypadek samochodowy. Tak zaczęła się historia, której finałem jest utrata przez starsze małżeństwo oszczędności swojego życia.
Podana przez "syna" kwota 40 tysięcy euro zrekompensuje straty pokrzywdzonego, a jemu pozwoli uniknąć odpowiedzialności karnej. Polecił kobiecie zlikwidować wszystkie konta bankowe i zgromadzić jak największą ilość gotówki. Kobieta tak bardzo przejęła się opisaną tragedią, że wspólnie z mężem bez namysłu wykonała wszystkie polecenia oszusta. Zgromadziła w ten sposób 60 tysięcy złotych. Oszust dzwonił co kilka minut i ponaglał starszą kobietę. Mówił, że sam nie może odebrać pieniędzy, więc wyśle po nie swojego zaufanego kolegę. Gdy „kurier" wyszedł z mieszkania z 60 tysiącami złotych, po kilkudziesięciu minutach ponownie zadzwonił telefon. „Znajomy" głos w słuchawce powiedział, że potrzeba więcej pieniędzy i żeby się pospieszyli. Kobieta zgromadziła jeszcze 30 tysięcy złotych. W drzwiach mieszkania ponownie zjawił się ten sam mężczyzna, który pośpiesznie odebrał pieniądze i wyszedł.
Pokrzywdzeni dopiero na drugi dzień zaczęli weryfikować całe zdarzenie. Szybko okazało się, że z ich synem wszystko w porządku. Nie doszło do żadnego wypadku, a oni padli ofiarą oszustwa.
- Żeby nie paść ofiarą "wnuczka" pamiętajmy, aby weryfikować każdą tego typu prośbę o pomoc. Dzwońmy do rzeczywistych krewnych i potwierdzajmy podane przez dzwoniącego informacje. Ważne, aby dzwonić pod numer, który my posiadamy, a nie numer podany przez osobę dzwoniącą. Gdy mamy podejrzenia, że ktoś wprowadza nas w błąd, natychmiast należy powiadomić policję - apeluje asp. Hubert Adamek z Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu.
W styczniu ubiegłego roku policjanci z Kędzierzyna-Koźla zatrzymali dwóch mieszkańców Opola, którzy dzwonili do 70-letniej mieszkanki Koźla podając się za kolegę jej wnuczka. Mężczyzna mówił, że wnuczek ma problemy finansowe i potrzebuje pilnie pożyczyć 20 tysięcy złotych. Kobieta zgodziła się pożyczyć pieniądze, po czym o wszystkim poinformowała policjantów. Gdy mężczyźni przyjechali odebrać „pożyczkę” policjanci już na nich czekali. Po zatrzymaniu przyznali się, że w grudniu 2009 roku na terenie Kędzierzyna-Koźla wyłudzili pieniądze także od innej kobiety.
Wydarzenia pod patronatem portalu
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
hahahaha: Napisał postów [22274], status [VIP]
OT: Moja Łaniu, po długich chwilach namysłu nie mam innego wyjścia jak tylko zrobić to co robię.... więc - Łaniu (teraz klękam) czy chcesz zostać moją Kochanką? Na dobre i na złe i do końca żywota naszego... ;)