Po meczu z Pniówkiem trener Kaniuka będzie miał o czym rozmawiać ze swoimi piłkarzami.(Fot: archiwum)
Niezbyt obfite ale długotrwałe opady deszczu w sobotę sprawiły, że piłkarze obu jedenastek biegali w Pawłowicach Śląskich po mocno nasiąkniętej murawie. O ile zawodnicy OKS mieli wyraźne problemy z konstruowaniem akcji w takich warunkach, to gospodarze radzili sobie nadzwyczaj dobrze. W 18 minucie po rzucie wolnym z ponad 20 metrów piłka wpadła w pole karne Oderki, ale nie pod nogi obrońców, a Bartosza Wojtkowa, napastnika Pniówka. Ten zwodem oszukał kryjącego go obrońcę i pewnym strzałem w długi róg pokonał Jakuba Bellę, bramkarza niebiesko – czerwonych.
Piłkarze Oderki nie zdążyli się jeszcze otrząsnąć po stracie pierwszego gola, a gospodarze zaaplikowali im drugie trafienie. W 28 minucie ponownie dał znać o sobie Wojtkow. Najpierw dobrą okazję na podwyższenie wyniku miał Robert Tkocz, pomocnik gospodarzy, ale jego strzał zdołał odbić Jakub Bella. Do dobitki złożył się jednak zdobywca pierwszego gola i miejscowi prowadzili już 2:0. Jeszcze przed przerwą ten sam zawodnik zmarnował doskonałą okazję na zdobycie klasycznego hat – tricka, bo futbolówka po jego strzale minimalnie minęła bramkę Belli.
Nadzieje opolskich kibiców na korzystny rezultat w sobotnim meczu skończyły się 2 minuty po zmianie stron. Rzut wolny tuż zza pola karnego wykonywał Łukasz Halama. Pomocnik gospodarzy zdecydował się na bezpośrednie uderzenie, którym kompletnie zaskoczył golkipera Oderki. 3 bramkowa przewaga nad drużyną, która jeszcze niedawno walczyła o awans do II ligi stała się dla jedenastki z Pawłowic faktem. I choć zawodnicy trenowani przez Mirosława Szwargę na pozostałą część drugiej połowy cofnęli się do obrony, to i tak mieli jeszcze kilka dogodnych sytuacji do zdobycia kolejnych goli.
Upokorzenia piłkarzom Oderki udało się jednak uniknąć i rezultat sobotniego meczu nie uległ już zmianie. O tym jak marne to pocieszenie, najlepiej świadczy fakt, że wynik rywalizacji z Pniówkiem Pawłowice Śląskie wpisze się w historię klubu powstałego w 2009 roku jako niechlubny rekord. Tak wysoko niebiesko – czerwoni jak dotąd nie przegrali.
oz-Anka: Napisała postów [2472], status [Szycha]
Gdzie mój post zniknął?