- Autor: Mat
- Wyświetleń: 4261
- Dodano: 2011-05-07 / 22:52
- Komentarzy: 35
Oderka wygrała 2:0 z Victorią Chróścice
Zdobywca bramki, Dominik Franek w walce o piłkę.(Fot: Dżacheć)
Oglądający mecz z trybun Dariusz Kaniuka.
Tym samym niebiesko – czerwonym udał się rewanż za nieoczekiwaną porażkę w meczu wyjazdowym z Victorią Chróścice podczas rundy jesiennej. OKS poległ wówczas na wyjeździe 0:1. Dzisiaj gole dla Oderki strzelali Dominik Franek i Tadeusz Tyc. Nastroje przed 24 kolejką III ligi w Opolu nie były najlepsze. Oderka nie wygrała w trzech ostatnich meczach, a na domiar złego, trener Dariusz Kaniuka za protesty w Łaziskach Górnych został ukarany zesłaniem na trybuny właśnie w 24 i 25 kolejce.
W sobotę w roli pierwszego szkoleniowca opolskiego zespołu, Kaniukę zastąpił Wojciech Mielnik, drugi trener OKS. Pierwsze minuty sobotniego spotkania obie jedenastki zaczęły dosyć ospale. Pierwsi kibicom dali o sobie znać gospodarze. W 13 minucie Tomasz Jaworski otrzymał kapitalne podanie od Adama Setli. Popularny „Jawor” zostawił w tyle obrońców Victorii, ale kiedy przyszło do wykończenia akcji zupełnie się pogubił i piłkę wyłapał Mateusz Żebrowski, golkiper z Chróścic. Jak napastnik powinien zachowywać się w polu karnym 3 minuty później zademonstrował Dominik Franek. Środkowy pomocnik Oderki idealnie przyjął piłkę na klatkę piersiową, zgrał ją przed siebie i precyzyjnym strzałem po ziemi, w lewy róg bramki, pokonał Żebrowskiego.
Po zmianie wyniku gra obu drużyn znacznie się ożywiła. W 21 minucie bliski wyrównania był dobrze znany opolskiej publiczności napastnik Victorii – Wojciech Scisło, król strzelców IV ligi w ubiegłym sezonie w barwach Oderki. Mimo asysty trzech piłkarzy OKS przyjął piłkę polu karnym, ale przy próbie strzału, zamiast w futbolówkę trafił w nogi Marcela Surowiaka. Po chwili atak sunął już na bramkę gości. Do gry z klepki Surowiaka i Jaworskiego podłączył się Krystian Kowalczyk, na pełnym biegu wpadł w pole karne... i strzelił w boczną siatkę.
W 27 minucie ponownie dał o sobie znać Scisło. Po wrzutce na 11 metr przed bramką Damiana Rozmusa uderzeniem głową pokonał golkipera Oderki, ale sędzia dopatrzył się jego pozycji spalonej i gola nie uznał. Jeszcze przed przerwą dwie doskonałe okazje na podwyższenie wyniku zmarnował Setla. Najpierw w 30 minucie uderzył po ziemi w ręce Żebrowskiego, a 42 minucie, mając jeszcze klarowniejszą sytuację do zdobycia gola, uderzył obok bramki gości. Wynik do przerwy – 1:0 dla Oderki.
Drugie 45 minut mocnym akcentem rozpoczęli gospodarze. Chwilę po wznowieniu gry Setla uderzył w słupek bramki strzeżonej przez Żebrowskiego. Po tej akcji tempo gry wyraźnie spadło, a piłkarze obu ekip mimo wielu wskazówek trenerów, nie potrafili skonstruować składnej akcji w ofensywie. Ukarany odesłaniem na trybuny trener Kaniuka telefoniczne przekazywał uwagi sztabowi trenerskiemu. Efekt? Nieskuteczny tego dnia Setla w 60 minucie ustępuje miejsca na boisku Tadeuszowi Tycowi. Serię zmian przeprowadził też szkoleniowiec Victorii i to jego zespół od 75 minuty uzyskał wyraźną przewagę na boisku, ale wciąż nie potrafił strzelić gola.
Kiedy piłkarze czekali już na końcowy gwizdek, gospodarze wykonywali rzut rożny. Najwyżej ze wszystkich w polu karnym Victorii wyskoczył Tyc i uderzeniem głową pokonał Żebrowskiego. Chwilę później sędzia Ireneusz Sipiora zakończył mecz. - Nieważne kto strzela gole, ważne że wygrywamy, zapewniam kibiców że o komplet punktów będziemy walczyć w każdym z pozostałych spotkań żeby zająć jak najwyższe miejsce w tabeli – mówił po meczu Dominik Franek.
- Cały czas brakowało nam tego ostatniego podania, były momenty że przeważaliśmy i chcieliśmy chociaż zremisować, ale niewykorzystane sytuacje się mszczą i bramka Tadzia załatwiła sprawę – podsumował z kolei Wojciech Scisło.
Wydarzenia pod patronatem portalu
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
ełstachy: Napisał postów [1555], status [Szycha]
proponuję zabrac piłkarzą pieniadze za mecz i zmusić ich do kazdorazoweo wygrywania z innymi drużynami!!! ale jak by nic z tego nie wyszło, stadnion Odry przerobić na stadion kolejaża!!! napewno większa rzesza kibiców by Kolejażowi kibicowała, poza tym niebyło by "PSEUDOKIBICÓW" takich jak DORECZKI-KORECZKI!!