Michnik odnosząc się do obecnej sytuacji Polski apelował o dialog oraz kompromis. Mówił, że Polsce potrzebna jest amnestia, lecz nie amnezja a w IV RP nie może panować polityka odwetu i społecznego zastraszenia, którym wg. niego posługują się Kaczyńscy w swoich politycznych poczynaniach.
Jak zwykle sporo słów padło na temat oceny "okrągłego stołu". Tutaj Michnik nie powiedział nic nowego, twierdząc, że było to wydarzenie niespotykane i doniosłe historycznie, gdyż trudno sobie było wyobrazić w tamtych czasach, aby obalić komunizm poprzez rozmowę, bez ani jednej przelanej kropli krwi. Przyznał, że wymagało to kompromisów, ale że była to cena którą warto było zapłacić za oderwanie się spod wpływów sowieckich.
Suchej nitki nie pozostawił na koalicji rządzącej określając ją mianem egzotycznej, co wywołało spore oburzenie wśród jednej ze słuchaczek reprezentujących grupę prorządową. Michnik wyraził swoją głęboką nadzieję w to, że w następnych wyborach społeczeństwo zrozumie rzeczywiste potrzeby Polski i już żadna siła polityczna nie wybije się na szczyty władzy żerując na frustracji społecznej.
Po wykładzie, oraz dyskusji ze zgromadzonymi w auli słuchaczami Michnik składał swoje podpisy na książkach.
rep, fot: Jakub Nocoń
pws: dokładnie- michnik to żydek