(Fot. Daggy)
Mimo że jarmark ruszył dzień wcześniej, to oficjalne otwarcie odbyło się w sobotę 29 listopada o godzinie 17:00. Choinkę stojącą w centrum Rynku tradycyjnie rozświetlił prezydent Arkadiusz Wiśniewski, a tuż po tym na scenie pojawił się zespół Gospel Family, który zaprezentował świąteczny repertuar.
Na odwiedzających czekają domki z jedzeniem, napojami i świątecznymi ozdobami. W świątecznym wiatraku dostępne są m.in. grzane wino, czekolada na gorąco oraz klasyczne świąteczne przekąski. Podobnie jak w poprzednich latach działa strefa z ogniskami, gdzie można ogrzać się i spróbować potraw przygotowywanych na miejscu.
W tym roku pojawiły się także nowe propozycje: kawa parzona na gorącym piasku, herbata inspirowana Bliskim Wschodem, opolskie cydry w zimowej wersji oraz ręcznie robione pierniki i kompozycje florystyczne.
Po rozświetleniu choinki i oficjalnym otwarciu jarmarku odwiedzający ruszyli do domków z jedzeniem i napojami. W świątecznych budkach dostępny jest duży wybór dań na ciepło - w ofercie można znaleźć m.in. bigos świąteczny za 25 zł, kiełbasę z dzika lub "Bacy" za 35 zł, żurek z chlebem i kiełbasą za około 20-25 zł, barszcz z uszkami w cenie 20-24 zł czy podpłomyk z pieca za 37 zł. To potrawy, które cieszą się największym zainteresowaniem w chłodniejsze dni.
W wielu miejscach można także kupić pajdę chleba ze smalcem i ogórkiem, kosztującą około 20-24 zł, a w wersji większej - 25 zł. To jedna z najpopularniejszych przekąsek, przygotowywana bezpośrednio przy stoisku.
Nie brakuje też napojów rozgrzewających. W ofercie znajduje się m.in. grzane wino po góralsku w cenie 28-30 zł, grzaniec świąteczny za 20-30 zł, a także gorąca czekolada z rumem za 30 zł czy herbata zimowa za 18 zł. To właśnie po nie najczęściej sięgają osoby spędzające wieczór na Rynku.
Jarmark potrwa przez cały grudzień, a oferta gastronomiczna będzie dostępna przez cały okres jego trwania.
