• Autor: Woytazz
    • Wyświetleń: 322
    • Dodano: 2025-11-24 / 16:30
    • Komentarzy: 0

    Spór o ważną regionalną inwestycję. Ociepa i Kamiński alarmują

    W biurze poselskim Marcina Ociepy odbyła się dziś (24 listopada) konferencja prasowa dotycząca - jak określili jej uczestnicy - "paraliżu decyzyjnego" w Sejmiku Województwa Opolskiego. Sprawa dotyczy projektu uchwały w sprawie rewitalizacji kompleksu Pomnika Czynu Powstańczego na Górze Świętej Anny, przygotowanego przez wiceprzewodniczącego Sejmiku Artura Kamińskiego. Jak podkreślono, mimo złożenia projektu przed sesją październikową, punkt ten nie znalazł się w porządku obrad ani wtedy, ani na zaplanowanej na 25 listopada sesji listopadowej.

    Poseł Marcin Ociepa z ramienia PiS zwrócił uwagę, że pomimo upływu kolejnych tygodni, temat nie trafia pod obrady, co budzi uzasadnione pytania o intencje władz Sejmiku. - Projekt uchwały został złożony przed październikową sesją Sejmiku Województwa Opolskiego. Taki punkt nie znalazł się jednak ani w porządku obrad sesji październikowej, ani listopadowej, która odbędzie się we wtorek, 25 listopada - mówił Ociepa.

    Jak zaznaczył, sprawa jest pilna, ponieważ trwają prace nad budżetem państwa na 2025 rok.

    - Po raz kolejny składam poprawkę, żeby przeznaczyć pieniądze na rewitalizację tego pomnika, a uchwała Sejmiku byłaby kolejnym argumentem do rozmów w Warszawie, żeby te pieniądze w budżecie się znalazły - podkreślił.

    Wiceprzewodniczący Sejmiku Artur Kamiński również apelował o jak najszybsze zajęcie się projektem. Jak mówił, chodzi o ponadpolityczną odpowiedzialność za jedno z najważniejszych miejsc pamięci w regionie.

    - To jest wojewódzka racja stanu. Będę rozmawiał z przewodniczącym Sejmiku, aby przekonać go, że ten punkt powinien znaleźć się w porządku obrad. Tu musimy działać bez zbędnej zwłoki, bo tylko wtedy jest szansa, by ten projekt mógł się zmaterializować. Tu nie ma żadnej polityki - podkreślił.

    Obaj politycy wskazali, że brak decyzji Sejmiku blokuje możliwość skutecznego ubiegania się o środki centralne i może doprowadzić do dalszej degradacji kompleksu na Górze Świętej Anny. Zaapelowali także do władz województwa o "zdjęcie blokady proceduralnej" i umożliwienie radnym debaty nad projektem jeszcze w tym roku.

    Sprawa - jak podkreślili - nie dotyczy wyłącznie symboliki czy polityki historycznej, lecz konkretnej inwestycji infrastrukturalnej, której realizacja wymaga współpracy regionalnych i krajowych instytucji. Teraz kluczowa będzie decyzja przewodniczącego Sejmiku, od którego zależy, czy punkt trafi pod obrady.

    Zdjęcie (1/3)

    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    ,
    reklama

    Najczęściej czytane

    Powiązane materiały

    Polub nas!

    Chmura tagów

    Ogłoszenia