(Fot. Pixabay)
Z danych cytowanych przez Onet wynika, że w 2024 roku w Polsce zawarto 5359 małżeństw z udziałem obywateli Ukrainy. W ponad połowie z nich - dokładnie 2556 - po jednej stronie był obywatel Polski. W tej grupie 2021 przypadków to związki Polaka z Ukrainką, a 535 - Polki z Ukraińcem.
Jak przypomina prof. Piotr Szukalski, demograf z Uniwersytetu Łódzkiego, jeszcze w 2010 roku takich związków było zaledwie 474. W kolejnych latach liczba ta systematycznie rosła - 715 w 2015 r., 1974 w 2019 r., 1758 w 2020 r., 2188 w 2021 r., 2089 w 2022 r. i 2213 w 2023 r. Dopiero 2024 rok przyniósł historyczny rekord.
Naukowcy podkreślają, że liczby te pokazują nie tylko efekt wojny i migracji, ale też rosnącą integrację społeczną. - Jeszcze kilka lat temu takie małżeństwa były ciekawostką demograficzną, dziś są naturalnym elementem polskiego pejzażu rodzinnego - komentuje prof. Szukalski.
Socjolodzy zauważają, że coraz częściej decyzja o ślubie nie jest tylko efektem przymusowej emigracji, lecz świadomym wyborem ludzi, którzy w Polsce wiążą swoje życie zawodowe i rodzinne. Związki te dominują w dużych miastach, ale coraz częściej pojawiają się także w mniejszych miejscowościach.
lisek4321: Napisał postów [218], status [rozkręca się]
w latach 40tych poprzedniego stulecia na Wołyniu tez byly mieszane malzenstwa,i okazało sie ze mezowie bestialsko mordowali swoje polskie zony,a ukrainskie matki wydawaly na smierc wlasne dzieci mowiąc banderowcom ze to polskie nasienie,,,,takie to skutki malzenstw z tymi,,,,hmmm,,,az mi trudno nazwac,,,,bo ze ludzie to naduzycie,,,