• Autor: Dagmara
    • Wyświetleń: 2124
    • Dodano: 2025-10-11 / 12:52
    • Komentarzy: 4

    Zoo Opole wydało oświadczenie po ujawnieniu sprawy martwych zwierząt przechowywanych w chłodni

    (Fot. Archiwum)

    Po doniesieniach o odnalezieniu rozkładających się zwłok zwierząt w kontenerze chłodniczym na terenie opolskiego zoo, dyrekcja placówki opublikowała oświadczenie. Władze ogrodu zapewniają, że obecne kierownictwo koncentruje się na transparentności działań i poprawie funkcjonowania instytucji.

    Sprawa wyszła na jaw po awarii kontenera chłodniczego pod koniec czerwca. W środku znaleziono ciała m.in. dwóch gepardów, jaguara, pantery śnieżnej, bongo i dwóch flamingów. Jak ustalono, niektóre szczątki mogły być przechowywane w chłodni od blisko dekady. Nowa dyrektorka opolskiego zoo, Aleksandra Czechowska, która funkcję objęła w lutym tego roku, podkreślała w rozmowie z mediami, że o sytuacji dowiedziała się dopiero w momencie awarii i nie miała wiedzy o wcześniejszym sposobie postępowania ze zwłokami zwierząt.

    W opublikowanym oświadczeniu zoo zaznacza, że obecne kierownictwo nie ma wpływu na decyzje poprzedników, ale "odczuwa żal, że i takie historie miały miejsce w naszym ogrodzie". Dyrekcja podkreśla, że dziś skupia się na rozwoju placówki, przejrzystości działań i trosce o dobrostan zwierząt.

    "Przez ostatnie miesiące macie Państwo okazję obserwować i chwalić liczne zmiany, które zachodzą w naszym ZOO. Na to, co było w przeszłości, nie mamy wpływu, niemniej także odczuwamy żal, że i takie historie miały miejsce w naszym ogrodzie.
    Dziś kierownictwo ogrodu koncentruje się na dalszym rozwoju placówki oraz transparentności działań. Od początku roku, jak dobrze wiecie, dzielimy się z Wami nie tylko chwilami radości, ale też smutku gdy odchodzą nasi podopieczni.
    Wszystkie zwierzęta przebywające w naszym Zoo są objęte stałą, profesjonalną opieką weterynaryjną, dietetyczną i behawioralną. Każdego dnia dokładamy wszelkich starań, aby zapewnić im bezpieczeństwo, komfort i dobrostan. Słuchając Waszych opinii wiemy, że kierunek jaki obraliśmy na początku jest słuszny."

    Zgodnie z przepisami, ogrody zoologiczne mają obowiązek przechowywać szczątki zwierząt w chłodniach do czasu ich utylizacji. Jak poinformował opolski inspektorat weterynarii, cała zawartość kontenera - w tym szczątki i niezutylizowana karma pochodzenia zwierzęcego - została już przekazana do utylizacji.

    Pisaliśmy o tym:Awaria ujawniła przerażające znalezisko. Zwłoki zwierząt od lat czekały na utylizację

    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2025-10-11 21:10:43 [91.150.205.*] id:1685247  
    Peugeot406: Napisał postów [1061], status [zrobił/a karierę] Reputacja
    Czytając oświadczenie opolskiego zoo: "Słuchając Waszych opinii wiemy, że kierunek jaki obraliśmy na początku jest słuszny." przypomniały mi się słowa ballady śp. W. Młynarskiego: "sprawa była oczywista, siwy mróz czy lipiec duszny, nic, że droga wyboista, ważne, że kierunek słuszny!"

    Nick:
    Treść:
    2025-10-11 18:46:28 [194.29.182.*] id:1685246  
    KK 35947: Napisał postów [4119], status [VIP] Reputacja
    Tak dla uzupełnienia tego tkliwego biadolenia przytoczmy wypowiedź technika z opolskiego ZOO , która dziwnym trafem nie trafiła do tutejszego portalu a przynajmniej nie na jego łamy, trochę dziwne to bo w poprzednim art tym poprawionym powołujecie się na NTO w której ta wypowiedź występuje i pozwolę ja sobie tutaj zacytować: " mówi Mariusz Włodarczyk, starszy technik weterynarii w opolskim zoo, na którego powołuje się poprzedni dyrektor. – Póki chłodnia jest sprawna, przechowywanie zwłok zwierząt nie jest problemem. Gatunki podlegające ścisłej ochronie, np. jaguary, są chronione nie tylko za życia. Cennym i niezwykle pożądanym trofeum jest dla handlarzy ich skóra, ale też na przykład zęby czy pazury, dlatego chcieliśmy mieć pewność, że nie trafią one na czarny rynek. Gdyby nie awaria, mogłyby w przyszłości zostać wypreparowane przez specjalistyczne jednostki, albo – jak w przypadku gepardów – stanowić bazę do badań tkankowych." Czyli de facto w ta wypowiedź potwierdza to co napisałem wcześniej że padlina mogła być przechowywana z różnych powodów również naukowych a nie tylko z powodów zaniedbania jak to przedstawiał wasz bajkopisarz wojtazz i obecna pani dyrektor ...

    Nick:
    Treść:
    2025-10-11 18:18:45 [5.184.225.*] id:1685245  
    kemotazi: Napisał postów [584], status [rozpisany/na] Reputacja
    O joj

    Nick:
    Treść:
    2025-10-11 16:37:20 [194.29.182.*] id:1685242  
    KK 35947: Napisał postów [4119], status [VIP] Reputacja
    Czyli woytazz zrobił dramę z tyłka znaczy się dyrektorka z zoo chyba podobnie skoro zgodnie z przepisami padlina miała być i była przechowywana w chłodni a nigdzie nie było napisane jak długo może w tej chłodni być przechowywana, jedyny problem w takim razie to awaria chłodni , zastanawia mnie tylko dlaczego ta "transparentność" trwała tak długo no bo trzy miesiące żeśta się zbierali z tą informacją , szybciorkiem wam poszło . Tak doszukuję się drugiego dna i czekam jak wybije szambo ...

    Nick:
    Treść: