(Fot. Policja)
Zgłoszenie o samochodzie osobowym, który wypadł z jezdni i wjechał do przydrożnego rowu w jednej z miejscowości na terenie gminy Głubczyce, wpłynęło do policjantów wczoraj chwilę po godzinie 23.00. Dyżurny głubczyckiej jednostki na miejsce natychmiast wysłał policyjny patrol.
Policjanci po przyjeździe zastali świadka zdarzenia oraz kierującego pojazdem. Będący na miejscu świadek oświadczył, że przejeżdżając drogą chwilę wcześniej, nie było żadnego pojazdu w rowie, natomiast gdy wracał, zauważył w przydrożnym rowie volkswagena i zataczającego się obok pojazdu kierującego.
Już po chwili policjanci potwierdzili przypuszczenia zgłaszającego. Mundurowi przebadali mężczyznę na zawartość alkoholu. Badanie wykazało, że miał on blisko 3 promile w swoim organizmie. Mężczyzna chciał uniknąć odpowiedzialności karnej za jazdę pod wpływem alkoholu. 49-latek twierdził, że do zdarzenia doszło kilka godzin wcześniej, potem powrócił do domu, gdzie wypił wódkę, po czym wrócił na miejsce, aby zabrać z pojazdu pozostawione tam rzeczy.
Ponieważ kierowca volkswagena miał w organizmie prawie 3 promile alkoholu, a pojazd nie jest jego własnością, zgodnie z obowiązującymi przepisami mężczyźnie grozi przepadek równowartości tego pojazdu, a decydować o tym będzie głubczycki sąd, do którego trafi zebrana w tej sprawie materiał dowodowy.
Nieodpowiedzialny kierowca poniesie konsekwencje prawne, związane z kierowaniem samochodem osobowym znajdując się w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna. Dodatkowo mężczyzna odpowie za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Apelujemy!
Nigdy nie wsiadaj za kierownicę po alkoholu. Nawet niewielka ilość w organizmie może stać się przyczyną tragedii na drodze. Pamiętaj, że bezpieczeństwo Twoje i innych użytkowników ruchu zależy od odpowiedzialnych decyzji.
