(Fot. Policja)
42-letni kierowca skody, włączając się do ruchu, nie ustąpił pierwszeństwa kierującemu fordem. Policjanci szybko ustalili przyczynę rozkojarzenia na drodze sprawcy - to ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem - grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Kilka dni temu, po godzinie 16:00, na jednej z ulic Strzelec Opolskich doszło do niegroźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, szybko ustalili jego przebieg. 42-letni kierujący skodą, włączając się do ruchu, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu fordem 35-latkowi.
Na szczęście nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń, jednak sprawa nie zakończyła się zwykłym mandatem. Funkcjonariusze podczas rozmowy z kierującym skodą wyczuli woń alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia - mężczyzna miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali nietrzeźwemu kierującemu prawo jazdy. Teraz odpowie za swoje czyny przed sądem. Grozi mu sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, wysoka grzywna, a nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Pamiętajmy - alkohol i kierownica to śmiertelne połączenie! Każdy, kto decyduje się wsiąść za kierownicę po alkoholu, stwarza ogromne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i dla innych uczestników ruchu drogowego. Już niewielka ilość alkoholu obniża koncentrację, spowalnia reakcję, zaburza ocenę odległości i prędkości. Apelujemy: piłeś - nie jedź!
