- Autor: Woytazz
- Wyświetleń: 1188
- Dodano: 2025-07-31 / 16:00
- Komentarzy: 7
Wyrok dla aktywisty Ostatniego Pokolenia po incydencie na meczu Lechia - Lech
(Fot. Stopklatka z nagrania opublikowanego w sieci)
Sąd Rejonowy w Gdańsku ogłosił w środę (30 lipca) nieprawomocny wyrok w sprawie Stanisława, aktywisty klimatycznego z ruchu Ostatnie Pokolenie, który w minioną sobotę wtargnął na murawę Polsat Plus Areny podczas meczu 2. kolejki PKO Ekstraklasy między Lechią Gdańsk a Lechem Poznań. Mężczyzna próbował przykuć się do słupka jednej z bramek, by - jak sam tłumaczył - zwrócić uwagę na konieczność reform w zakresie transportu publicznego.
Wydarzenie miało miejsce w 53. minucie emocjonującego spotkania, które obserwowało z trybun ponad 18 tysięcy kibiców. Choć Lechia prowadziła 2:0, mecz zakończył się dramatycznym zwrotem akcji i zwycięstwem Lecha Poznań 4:3. Jednak to nie wynik, a incydent z udziałem aktywisty przyciągnął uwagę ogólnopolskich mediów.
Z trybuny Żółtej na murawę wbiegł mężczyzna, który pobiegł w kierunku jednej z bramek z zamiarem przywiązania się do słupka za pomocą plastikowej opaski. Jak wyjaśnił później, jego celem było zaapelowanie do prezydenta elekta Karola Nawrockiego - prywatnie sympatyka Lechii Gdańsk - o wsparcie ustawy dotyczącej odbudowy kolei i transportu autobusowego w Polsce.
Aktywista został błyskawicznie zatrzymany przez służby porządkowe i przekazany policji. Postawiono mu zarzut z art. 60 ust. 1 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, który przewiduje karę grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat trzech za wtargnięcie na teren imprezy sportowej w trakcie jej trwania.
Rozprawa odbyła się w trybie przyspieszonym. Po odroczeniu posiedzenia w poniedziałek, sąd ogłosił wyrok w środę. Stanisław został uznany za winnego i skazany na trzy miesiące ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonania 20 godzin prac społecznych miesięcznie, dwuletni zakaz uczestnictwa w imprezach masowych oraz obowiązek pokrycia kosztów postępowania sądowego.
W rozmowie z dziennikarzami portalu Gol24 aktywista zapowiedział, że nie zamierza odwoływać się od wyroku.
- "Uznaję go za sukces pokojowego oporu i konieczności protestu w związku z kryzysem klimatycznym." - powiedział na korytarzu sądowym. Jak ujawniono, wcześniej apelował do ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka o interwencję w tej sprawie i wycofanie aktu oskarżenia.
Wyrok nie jest prawomocny.
To nie pierwszy raz, gdy przedstawiciele ruchu Ostatnie Pokolenie wybierają widowiskowe formy protestu, by zwrócić uwagę opinii publicznej na kwestie związane z polityką klimatyczną i transportową. Tym razem wybrali jedno z najbardziej medialnych wydarzeń sportowych w kraju. Władze stadionowe nie zapowiedziały jeszcze zmian w procedurach bezpieczeństwa, ale jak nieoficjalnie wiadomo, incydent ma być dokładnie przeanalizowany przez organizatorów.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Gaz: Napisał postów [5921], status [VIP]
Żurek wreszcie się wziął za debili.