• Autor: Woytazz
    • Wyświetleń: 2123
    • Dodano: 2025-05-12 / 12:26
    • Komentarzy: 0

    Chrząstowice: Policja umarza postępowanie w sprawie rzekomej próby uprowadzenia dziecka

    Nie było próby porwania - tak brzmi oficjalny wniosek śledczych po analizie materiałów w sprawie incydentu, który wywołał falę niepokoju wśród mieszkańców Chrząstowic i okolicznych miejscowości. Sprawa, która początkowo wydawała się niezwykle poważna, zakończyła się decyzją o umorzeniu postępowania z powodu braku znamion przestępstwa.

    Do zdarzenia miało dojść we wtorek, 29 kwietnia, kiedy to 11-letni chłopiec wracający do domu zauważył za sobą biały samochód dostawczy. Przestraszony opowiedział swoją wersję przedszkolance, sugerując, że z pojazdu wysiedli mężczyźni, którzy mieli za nim biec. Informacja o potencjalnej próbie porwania dziecka szybko trafiła do mediów społecznościowych, gdzie opublikowano nawet zdjęcie podejrzanego pojazdu z monitoringu.

    Post z ostrzeżeniem i apelem o czujność natychmiast wywołał lawinę komentarzy i udostępnień. Rodzice w Chrząstowicach i okolicznych wsiach zaczęli zgłaszać podobne, niepokojące obserwacje. Przez lokalne społeczności przetoczyła się fala strachu, a domniemane zagrożenie stało się tematem numer jeden.

    Policja została powiadomiona o sprawie dopiero dzień później - w środę rano - przez przedszkolankę, do której chłopiec zgłosił swoje obawy. Zgłoszenie potwierdził również ojciec dziecka, który pojawił się na komisariacie. Funkcjonariusze szybko przystąpili do działania - przesłuchali świadków i przeanalizowali zapis z monitoringu.

    Kluczowe okazało się ustalenie właściciela dostawczego busa, który rzeczywiście znajdował się w pobliżu miejsca zdarzenia. Jak się okazało, pojazd należał do firmy transportowej spoza województwa opolskiego, która w dniu incydentu dostarczała meble do jednej z posesji w Chrząstowicach. Pracownicy firmy tłumaczyli, że krążyli po okolicy, ponieważ mieli trudności z odnalezieniem właściwego adresu.

    - Policjanci przesłuchali kierowców busa. Z ich relacji wynika, że nie opuszczali pojazdu ani nikogo nie śledzili - informuje asp. Przemysław Kędzior z Komendy Miejskiej Policji w Opolu. - Po analizie wszystkich materiałów, w tym zapisu monitoringu, podjęto decyzję o umorzeniu postępowania. Funkcjonariusze nie dopatrzyli się znamion przestępstwa.

    Decyzja o umorzeniu zapadła pięć dni po złożeniu zawiadomienia przez ojca chłopca. Choć sytuacja okazała się nieporozumieniem, przypomniała wielu rodzicom o potrzebie rozmów z dziećmi na temat bezpieczeństwa oraz o odpowiedzialności za rozpowszechnianie niesprawdzonych informacji w mediach społecznościowych.

    Czytaj także: Czy doszło do próby porwania dziecka w Chrząstowicach? Policja wyjaśnia

    reklama

    Wydarzenia pod patronatem portalu

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    ,
    reklama

    Najczęściej czytane

    Powiązane materiały

    Polub nas!

    Chmura tagów

    Ogłoszenia