(Józef Środa / AFRO)
Stanowisko w sprawie Euro przyjęto na sesji jednogłośnie. Ale zanim do tego doszło, zaiskrzyło pomiędzy radnym Arkadiuszem Szymańskim (PiS), lobbującym na rzecz budowy stadionu, a prezydentem Ryszardem Zembaczyńskim.
- Pana działania w sprawie Euro przypominają skrzyżowanie ślimaka chorego na alzheimera z żółwiem - wypalił Szymański.
Na sali zawrzało. Prezydent przerwał wypowiedź radnego: - Nie życzę sobie być obrażanym.
Zembaczyński był tym bardziej wzburzony, że wcześniej zrelacjonował, co Opole zamierza zrobić w związku z Euro 2012.
- To, że nie mówimy, nie znaczy, że nic nie robimy. Chcemy ściągnąć do nas jedną z reprezentacji - przekonywał Zembaczyński.
Prezydent przyznał, że już w ubiegłym tygodniu zlecił znalezienie miejsca na nowy stadion piłkarski za około 80 mln zł. Na razie w grę wchodzi pięć lokalizacji, m.in. na Zaodrzu, w Grotowicach lub pomiędzy ulicą Witosa a obwodnicą północną.
Więcej czytaj w NTO.pl
fdfvd: kolejarz to cioty gosciu ulomny jestes jak bym cie znal juz bys byl polamany !!