Do sytuacji odniósł się natychmiast Urząd Miasta w Brzegu, który na swoim profilu facebookowym opublikował oświadczenie.
- Bardzo zasmuciła nas fala hejtu, jaka przetoczyła się pod wpisem, dotyczącym pożegnania ekipy z niemieckiej ochotniczej straży pożarnej. Musicie wiedzieć, że ci trzej młodzi mężczyźni całkowicie bezinteresownie i na własny koszt przybyli do nas, żeby nieść pomoc potrzebującym. Przywieźli ze sobą 3,5 tony pomocy humanitarnej, którą zebrali wśród swoich bliskich i przyjaciół. I obiecali, że na tym nie koniec! O ich podróży do Polski rozpisywały się media w Niemczech. Nie szczędząc wysiłku, przez kilka dni pomagali ofiarom powodzi w Brzegu. Żegnając się, nie kryli wzruszenia, opowiadając o życzliwości, z jaką spotkali się ze strony ludzi, którym pomagali. Dlatego nie wyobrażamy sobie, co musieli czuć, czytając te wszystkie jadowite, przesycone nienawiścią wpisy pod swoim adresem.
Panowie - przepraszamy i zapewniamy, że z naszej strony nic się nie zmieniło. Jesteśmy Wam niezmiernie wdzięczni za pomoc, dary i słowa otuchy. W naszej pamięci pozostaniecie na zawsze jako prawdziwi bohaterowie. Jesteście wspaniali! - czytamy w oświadczeniu UM w Brzegu.
Komentarze jakie padały w stronę młodych strażaków ochotników z Niemiec to głównie słowa nienawiści oparte na II Wojnie Światowej lub rozkradanie polskiego majątku.
- "Niech zapłacą odszkodowanie za Wojnę. I nie muszą nam pomagać złodzieje"
- "Zobaczymy jak wam wystawią rachunek jak za serwis leopardów 1 w Żaganiu naiwniaki"
- "To za te zamknięte stocznie i nasze sprzedane im za bezcen firmy"
- "Czy was poje**** od kiedy szwab był przyjacielem polski?"
- "Ciekawe co tym razem zajumali w Polsce?"
Staraliśmy się wybrać te jedne z łagodniejszych komentarzy.
Jednakże pod postem pojawia się również wiele pozytywnych komentarzy, od mieszkańców Brzegu.
- Pod rolką z pożegnania jest rownież wiele wpisów pozytywnych od mieszkańców Brzegu. Całe szczęście stanowią znaczną większość komentarzy. Mieszkańcy Brzegu z pewnością są wdzięczni niemieckim strażakom - mówi Krzysztof Żołyński, kierownik biura promocji UM w Brzegu.
Trójka młodych strażaków z Niemiec pochodzi z małej gminy liczącej 200 mieszkańców. I to tych dwustu mieszkańców zebrało aż 3,5 tony produktów dla powodzian, które przyjechały wraz ze strażakami.
Mało tego, gdy wyjeżdżali powiedzieli, że niedługo do Brzegu ruszy kolejny transport darów, ponieważ cały czas u nich w miejscowości trwa zbiórka.
Pomimo pomocy okazanej w tym trudnym dla nas czasie w Internecie zmieszano młodych niemców z błotem.
Pamiętajmy, że HEJT jest bardzo niebezpieczny dla wielu osób. Każdy z nas jest inny, niektórzy nie radzą sobie łatwo z negatywnymi komentarzami, które nierzadko przesiąknięte są nienawiścią, wręcz agresją. Szanujmy się wzajemnie i szczególnie w obliczu tak ciężkiej sytuacji jak aktualna na Opolszczyźnie, doceniajmy swoje starania i chęci pomocy.
azam: Napisała postów [983], status [stały bywalec]
Niestety pis-owcy dobrze namącili w głowach młodych, przykre to ale prawdziwe.