(Fot Górnikzabrze.pl )
Ciasno w przodzie grupy trzeciej trzeciej ligi, oj ciasno! Pierwszą trójkę - kolejno Śląska II Wrocław, Rekord Bielsko-Biała i MKS Kluczbork, dzieli jedynie punkt, a czwarta Lechia Zielona Góra ma już aż piętnaście punktów straty do trzeciego miejsca.
Każda ekipa z wielkiej trójki wygrała swoje spotkanie - a najbardziej okazale wyglądało zwycięstwo MKS-u, który pokonał 3:0-a rezerwy Górnika Zabrze. Jako pierwszy do siatki trafił pięknym uderzeniem zza pola karnego Maksymilian Nowak, następnie podwyższył niezawodny w rundzie rewanżowej Patryk Tuszyński, a po przerwie wynik ustalił Marko Zawada.
Źle wygląda sytuacja LZS-u Starowice - choć trochę lepiej wygląda ich gra, lecz niestety, tydzień temu we Wrocławiu, a teraz u siebie, tracą kluczowe gole w końcówkach, przez co zamiast czterech oczek w tych dwóch meczach - skończyli z jednym, zdobytym w rywalizacji z Pniówkiem Pawłowice. W pierwszej połowie Adam Setla skutecznie wykorzystał jedenastkę, lecz tuż po zmianie stron Dawid Morcinek wyrównał stan rywalizacji. Nadzieję na wygraną dał Michał Skowron, lecz niestety - pawłowiczanie otrzymali rzut karny w samej końcówce meczu, a wynik na 2:2-óch ustalił Dawid Weis. Strata starowiczan do ostatniej bezpiecznej pozycji wynosi 11 punktów - i także 11 kolejek pozostało do końca.
Górnik II Zabrze 0-3 MKS Kluczbork
Maksymilian Nowak 27, Patryk Tuszyński 37, Marko Zawada 66
LZS Starowice 2-2 Pniówek Pawłowice
Adam Setla 45 (k), Michał Skowron 67 - Dawid Morcinek 47, Dawid Weis 90 (k)
