Ciężko przejechać przez Opole. Dziury w jezdni są ogromne i głębokie!

Zima to najmniej łaskawa pora roku dla nawierzchni jezdni. Nagłe zmiany temperatury, mróz i duża ilość opadów powodują wiele ubytków - a te w naszym mieście są ogromne i bardzo często trudno je ominąć.

Omijając jedną dziurę auto wpada w kolejną - to realny problem zmotoryzowanych na ulicach Opola. Problem pojawia się regularnie, jednak kierowcy przyznają, że dziur z roku na rok jest coraz więcej. Nie sposób wymienić miejsce, w którym jazda "slalomem" między dziurami to jedyny sposób na w miarę łagodny przejazd.

Czytelnicy zwracają uwagę, że najpoważniejsze ubytki widać szczególnie na obwodnicy miasta i na ulicy Wrocławskiej. Ogromna liczba samochodów rozjeżdża powstające uszczerbki, co prowadzi do pojawienia się potężnych i groźnych dla uczestników ruchu wyrw. - Niektóre z nich są tak spektakularne, że zasługują na miano wyrw lub nawet kraterów i potencjalnie mogą zniszczyć samochód. Jadąc ulicą Wrocławską w stronę Niemodlińskiej można stracić koło. Z jednej strony wiemy, że dziury po ostrym mrozie są normą, jednak tak dużych uszczerbków w jezdni dawno nie było i wpływ na to ma z pewnością złe utrzymanie dróg - mówi nam Mateusz, jeden z Czytelników.

- Wczoraj jechałam w stronę zjazdu na autostradę A4 obwodnicą miasta. Wiele aut jechało poboczem, ponieważ najechanie na tak wielkie wyrwy mogłyby się skończyć tragicznie przy większej prędkości. Obwodnica miasta z roku na rok jest w gorszym stanie, te ubytki mimo ciągłych napraw cały czas się pojawiają. Czy faktycznie powodów musimy szukać w temperaturze? Może w oszczędnościach na utrzymaniu infrastruktury drogowej? - pisze Czytelniczka naszego portalu.

Pan Mateusz jest kierowcą zawodowym, podpowiada trochę z humorem, ale i pewną dozą powagi, jak poprawnie jeździć po dziurawych drogach: - Jeśli zauważysz dziurę w ostatnim momencie i nie masz możliwości uniknięcia, pamiętaj, aby nie naciskać hamulca w trakcie przejazdu przez wyrwę. Zaleca się, abyś wyhamował pojazd jak najbardziej przed dziurą, a tuż przed nią puścił hamulec. Dlaczego? W trakcie hamowania masa samochodu wpływa na przednie zawieszenie, ograniczając zakres jego ruchu. Aby temu zapobiec, puść hamulec tuż przed wjazdem na dziurę, pozwalając przedniemu zawieszeniu wyprostować się, tak aby mogło efektywnie absorbować energię uderzenia. W ten sposób zmniejszysz ryzyko uszkodzenia innych elementów, takich jak opona, felga czy karoseria, gdyż energia uderzenia zostanie skutecznie pochłonięta przez zawieszenie - mówi.

O działania w temacie dróg zapytaliśmy Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu. Czekamy na odpowiedź.