• Autor: Dżacheć
    • Wyświetleń: 1294
    • Dodano: 2023-10-25 / 09:11
    • Komentarzy: 1

    Derby Opolszczyzny dla ZAKSY

    (Fot. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)

    Siatkarskie derby Opolszczyzny dostarczyły sporo emocji. Po falstarcie w spotkaniu Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle odwróciła losy rywalizacji, wygrywając po tie-breaku. MVP meczu wybrany został Bartosz Bednorz.

    Mecz 2. kolejki rozpoczął się od falstartu Zaksy (1:4). Pierwszą serie rywali efektownym blokiem przerwał Andreas Takvam, chwilę później przy celnych zagrywkach Bartosza Bednorza szansę w kontrataku wykorzystał Aleksander Śliwka i odzyskaliśmy kontakt punktowy (4:5).

    Już na początku spotkania nie brakowało długich wymian, przyjezdni mogli liczyć na skuteczność duetu Kapica/Gierżot, po naszej stronie siatki nie zawodził Aleksander Śliwka (7:8). Podopieczni Daniela Plińskiego zdołali ponownie odskoczyć naszej drużynie, na skuteczne zagrania przeciwnika atakiem z drugiej linii odpowiadał Bartosz Bednorz (11:13). Niestety przyjezdni uaktywnili się jeszcze w bloku i przy stanie 11:15 to nasz trener musiał reagować. Kolejne zagrania Bartosza Bednorza sprzyjały naszej drużynie, kędzierzynianie nie ustrzegli się jednak błędów i tak w końcówce seta to rywale mogli się pochwalić pięciopunktową zaliczką (15:10).

    Cierpliwość siatkarzy Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle opłaciła się, znakomite zagrywki Andreasa Takvama i błędy gości pozwoliły nam doprowadzić do wyrównania (21:21). Kluczowa faza seta nie obyła się bez potknięć z naszej strony, te pozwoliły gościom wrócić na prowadzenie i finalnie wygrać tę odsłonę 25:23.

    W kolejnej partii od pierwszych akcji byliśmy świadkami wymiany sił w ataku (4:4). Po stronie siatki ZAKSY regularnie kolejne zagrania kończył Aleksander Śliwka, na środku siatki równie efektownymi atakami popisywał się David Smith (6:7). Na odpowiedź gości nie musieli długo czekać, sygnał do ataku dał swojej drużynie Michał Gierżot (7:9). Chwilę później do wyrównania doprowadził Andreas Takvam (10:10). Kiedy w szeregi zespołu Zaksy ponownie wkradły się problemy z przyjęciem przy stanie 12:15 Tuomas Sammelvuo zdecydował się przerwać grę. Pauza pomogła, dwie kolejne akcje należały do kędzierzynian i po ataku Łukasza Kaczmarka odzyskaliśmy kontakt punktowy (14:15). Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, czujna gra gości w bloku ponownie postawiła zespół w trudnej sytuacji (14:17).

    Kolejne obrony Erika Shoji dawały nam jednak szansę w kontratakach, w tych nie zawodzili Bartosz Bednorz z Łukaszem Kaczmarkiem (19:19). W końcówce seta problemy swoją zagrywką sprawił nam Remigiusz Kapica i ponownie to ZAKSA musiała gonić rywala (19:22). Kędzierzynian z trudnego ustawienia wyprowadził Bartosz Bednorz, niestety mimo walki nie odwróciła losów tej partii (21:25).

    W trzecim secie trener Sammelvo zdecydował się na jedną zmianę w składzie, od pierwszych akcji w miejsce Andreasa Takvama pojawił się Twan Wiltenburg. W przeciwieństwie do wcześniejszych fragmentów rywalizacji ten set rozpoczął się po myśli Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Kędzierzynianie dość szybko zbudowali kilkupunktową zaliczkę, pomogło w tym ustawienie z Twanem Wiltenburgiem w polu serwisowym.

    Kolejne dłuższe wymiany kończył Aleksander Śliwka nie zawodził również kędzierzyński blok i prowadziliśmy kolejno 7:3, 11:5. Sytuację gości próbowali ratować Gierżot i Kapica, zryw przyjezdnych miał odzwierciedlenie na tablicy wyników, po punktowym serwisie Kapicy dystans stopniał do dwóch oczek (14:12).

    W tej odsłonie również nie zabrakło długich, widowiskowych akcji, w tych mogliśmy liczyć na skuteczność Bartosza Bednorza i niezmiennie to ZAKSA utrzymywała prowadzenie (17:15). Do zagrań w ataku David Smith dodał jeszcze punktowy serwis (21:17), w końcówce seta na boisku pojawił się Przemysław Stępień, rozgrywający Zaksy również pocelował rywali zagrywką i prowadzili 23:18. Tej zaliczki kędzierzynianie nie wypuścili z rąk, triumfując po ataku Bartosza Bednorza (25:21).

    Idąc za ciosem równie udane dla Zaksy było otwarcie kolejnej partii (4:2), swoje noty w ataku regularnie poprawiał Bartosz Bednorz, goście przekonali się również o skuteczności kędzierzyńskiego bloku (8:4). To była dopiero próbka możliwośc drużyny, czujna gra podopiecznych trenera Sammelvuo na siatce miała odzwierciedlenie na tablicy wyników, bo prowadzili już 14:8. Niezmiennie ręki w polu serwisowym gości nie zwalniał Remigiusz Kapica i to właśnie zagrywki jednego z liderów Stali sprawiały nam najwięcej problemów. Tym razem kędzierzynianie szybko wyszli z niewygodnego ustawienia, a nawet przerwy na żądanie trenera Plińskiego nie zdołały wybić naszej drużyny z rytmu (18:12). Kolejne ataki ze środka kończył David Smith (19:14), na skrzydłach nie do zatrzymani był Aleksander Śliwka (19:14, 21:16). W decydującej fazie seta dystans niebezpiecznie się zmniejszył (23:21), atak Bartosza Bednorza dopełnił jednak formalności (25:22), doprowadzając do tie-breaka.

    Udany start tie-breaka zagwarantowały zagrania Olka Śliwki (2:1), goście dotrzymywali kroku i początek seta to rywalizacja na styku. Jeszcze przed zmianą stron boiska kędzierzynianie wyszli na prowadzenie. Efektowny blok Bartosza Bednorza na Kapicy, a następnie punktowa zagrywka naszego przyjmującego dały nam trzypunktowe prowadzenie (7:4). Kędzierzynianie szybo przekonali się, że to nie koniec emocji tym spotkaniu, po udanym zagraniu Kapicy goście odzyskali kontakt punktowy (7:6). Po zmianie stron boiska utrzymywała się wymiana ciosów na siatce (11:10), regularnie blok rywali obijał Łukasz Kaczmarek i to kędzierzynianie byli w lepszej sytuacji. Przy wymianach punkt za punkt czekała nas końcówka seta rozstrzygana na przewagi (14:14, 16:16). Nie obyło się bez nerwowości, kiedy to na minimalne prowadzenie wyszli goście (17:18), dwa kolejne zagrania Łukasza Kaczmarka odwróciły sytuację i ponownie to kędzierzynianie byli w lepszej sytuacji (19:18). Nie był to koniec siatkarskiej wojny nerwów, seta i całe spotkanie zakończył zerwany atak gości (24:22).

    MVP - Bartosz Bednorz

    Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - PSG Stal Nysa 3:2

    (23:25, 21:25, 25:21, 25:22, 24:22)

    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2023-10-25 09:31:10 [94.75.75.*] id:1666435  
    Krzycho: Napisał postów [4922], status [VIP] Reputacja
    Takie mecze to się przyjemnie ogląda. Mecz jak przystało na derby, emocje przez 5 setów :)

    Nick:
    Treść: