Miasto otrzymało odszkodowanie, które zostało przeznaczone na zakup nowych urządzeń do placu zabaw przy ul. Nysy Łużyckiej, gdzie trwa obecnie proces montażu. Warto przypomnieć, że chuligański incydent miał miejsce w nocy 13 marca tego roku, kiedy to podłożono ogień pod wieżę zjeżdżalni.
Natychmiast po wybuchu pożaru w marcu, strażacy podjęli skuteczną interwencję, choć niestety część urządzeń uległa całkowitemu zniszczeniu. Sytuacja była bardzo przykra, bo nowy plac zabaw nie miał jeszcze szansy oficjalnie otworzyć swoich drzwi dla mieszkańców, zanim stał się celem niszczycielskiego aktu. Sprawca tego podpalenia został schwytany jeszcze tego samego dnia.
Okazało się, że to 38-letni recydywista, który wcześniej już odpowiadał za inne podpalenia i odbywał karę pozbawienia wolności. Poza tym incydentem, został również oskarżony o podpalenie wiaty śmietnikowej.
Warto dodać, że kosztorys placu zabaw wynosił 370 tysięcy złotych, natomiast straty spowodowane marcowym podpaleniem oszacowano na około 250 tysięcy złotych.
liberty: Napisał postów [5720], status [Szycha]
Czemu Cygan który podpalił plac nie siedzi i nie jest obciążony kosztami tego co zrobił??? Moze tam założyć monitoring żeby inna patologia tego nie zniszczyła???