Miał być wielki hit, a wyszedł trochę kit. Odra Opole bezbramkowo zremisowała z Lechią Gdańsk.
Gdańszczanie to w tym momencie negatywna niespodzianka ligi. Po zmianie właściciela i rotacjach kadrowych, wydawało się że szybko wrócą na do najwyższej klasy rozgrywkowej. A jednak, przed tym spotkaniem zajmowali jedynie ósmą lokatę.
W pierwszej połowie ciężko było doszukać się jakieś klarownej sytuacji z obu stron. Lechia próbowała dwukrotnie, ale to nie mogło zaskoczyć Artura Halucha.
Po zmianie połów trochę było ciekawiej. Dawid Czapliński uderzył z woleja, a piłka trafiła w słupek i trafiła w ręce bramkarza. Gdańszczanie z kolei mogli prowadzić po strzale Tomasa Bobcka, ale spektakularnie obronił Haluch. W 85 minucie ręką w polu karnym dotknął jeden z obrońców Lechii, ale przy pomocy systemu VAR nie podjęto decyzji o podyktowaniu jedenastki. Hit bez bramek. Odra może spaść z fotela lidera - w przypadku poniedziałkowego zwycięstwa Górnika Łęczna z Resovią to właśnie Ci pierwsi mogą zepchnąć opolan z pierwszego miejsca
Odra Opole - Lechia Gdańsk 0:0
Odra Opole: Artur Haluch - Artur Spychała, Mateusz Kamiński, Piotr Żemło, Jakub Szrek - Rafał Niziołek, Adrian Purzycki (89' Wojciech Kamiński) - Jakub Antczak, Dawid Czapliński, Borja Galan - Tomas Mikinic (89' Artur Pikk)
Polpha: Napisał postów [9840], status [VIP]
Szkoda punktów