Londyńska czerwona budka zdobi opolski rynek około 25 lat. Od tego czasu jest znana opolanom, którzy chętnie fotografowali zarówno samą budkę, jak i osoby w różnych "kompozycjach" z tym obiektem. Przez lata zyskiwała różne oblicza - najpierw jako atrakcja postawiona przy irlandzkim lokalu na rynku, później jako obiekt "straszący" swoim zaniedbaniem. Mieszkańcy i przejezdni nie byli łaskawi dla tej atrakcji. Często dochodziło do dewastacji.
Z czerwonej budki można było też zadzwonić. W 2015 roku była miejskim Hot Spotem. "Darmowe rozmowy na telefony stacjonarne w Polsce, przez skype do użytkowników na całym świecie, a także darmowy internet - to wszystko jest możliwe w czerwonej telefonicznej budce przed opolskim ratuszem" - pisaliśmy w 2015 roku.
Przez ostatni czas czerwona budka stała "pusta". Można było miało do niej wejść, zrobić zdjęcie, a przez te lata opolanie przyzwyczaili się do jej obecności. Nowym pomysłem urzędu miasta było stworzenie z obiektu stałej wystawy kwietnej. Są tam rośliny całoroczne, głównie trawy siwe, berberysy i iglaki oraz jednoroczne begonie i pelargonie.
Partnerem tego projektu jest kwiaciarnia "Zielona Gęś". Pracownicy będą zaglądać do instalacji co najmniej 2 razy w miesiącu. Koszt zaadaptowania budki i jej utrzymania do końca roku to 10 tysięcy złotych.
Niesmak: Napisał postów [94], status [ ! Troll ! ]
CO ZA GÓWNO!