(Fot. KP PSP Kluczbork)
- Miejscami prognozowane są burze, którym będą towarzyszyć silne opady deszczu od 20 mm do
35 mm oraz porywy wiatru do 80 km/h. Miejscami grad - ostrzegają meteorolodzy. Niekorzystne (ale też powszechne w okresie letnim) zjawiska mają mieć swój początek około godziny 13.00 i potrwać do późnych godzin wieczornych.
Co z alertami?
"Były sytuacje, kiedy dostawałem nawet 3 SMSy z rzędu dotyczące jednego zagrożenia. Bywało, że śmiałem się, że rząd ma za dużo pieniędzy. Niestety nie pamiętam, kiedy otrzymałem ostatni taki alert, a front burzowy, który w tym tygodniu już dał się we znaki nie raz, był naprawdę groźny. Wiadomo, że zdarzały się momenty, kiedy te alerty były zupełnie niepotrzebne. Niestety, są bardzo przydatne osobom starszym, zabieganym. Nie każdy co chwila śledzi pogodę, siedzi przed komputerem" - pisze nasz Czytelnik.
Podobnych pytań zjawiło się wiele. Alerty RCB, choć często traktowane z przymrużeniem oka, a nawet powód żartów, pełnią bardzo ważną rolę. Czytelnicy po ostatnich wydarzeniach związanych z burzami pytają - co z systemem ostrzegania? W ciągu tylko tego tygodnia strażacy wyjeżdżali tylko w naszym województwie setki razy, a zdarzyły się przypadki osób, które nie zabezpieczyły odpowiednio swojego dobytku właśnie z powodu braku odpowiednich informacji.
Wyszukując temat alertów RCB dotarliśmy do informacji, że rząd za pomocą ustawy o ochronie ludności planuje zmiany w działaniu takich powiadomień. Te mają być jednak wprowadzone nie wcześniej, niż w przyszłym roku - stąd - można podejrzewać albo powszechność zjawisk burzowych w okresie letnim, albo czyjąś niekompetencję. Tymczasem musimy liczyć na media lub pocztę "pantoflową". Bądźmy bezpieczni.
