W niedzielę 11 czerwca w godzinach popołudniowych, do służb ratunkowych wpłynęło zgłoszenie o sarnie, która zaplątała się w krzaki. Zwierzę musiało w popłochu wskoczyć w zieleń, która nie okazała się łaskawa przy próbie powrotu na leśne ścieżki.
Strażacy sprawnie uwolnili zwierzę i zaopiekowali się sarną do czasu przyjazdu na miejsce zdarzenia powiatowego lekarza weterynarii.
Strażacy zgodnie przyznają, że bardzo często odbierają nietypowe zgłoszenia i każde życie jest dla nich ważne. W sezonie letnim bardzo często wzywani są do usuwania gniazd os i szerszeni. Zdarzają się również interwencje na działkowych ogródkach, gdzie wzywani są do rzekomo niebezpiecznych węży, którymi najczęściej okazują się zaskrońce. Dzielni strażacy podejmują się każdego wyzwania, którego efektem jest uratowane życie.
Ponad rok temu na pomoc strażaków czekała krowa, która oddaliła się od stada i ugrzęzła w Kanale Ulgi. Zwierzę nie potrafiło wydostać się o własnych siłach. Wielokrotnie strażacy ratowali z opresji kozy, lisy, konie czy sarny zaplątane w leśne siatki. W listopadzie 2021 roku zgłaszający powiadomił służby, że po drodze wojewódzkiej biega sporej wielkości świnia. Do zdarzenia miało dojść na polach i drodze wojewódzkiej w okolicach miejscowości Wysoka. Strażacy po raz kolejny udowodnili, że można na nich liczyć w każdej sytuacji.
Powyższe przykłady to niewielki procent z działań, które wskazują na fakt, że zawsze można na straż liczyć.
ombre: Napisał postów [20580], status [VIP]
Trzeba ratować zwierzęta by myśliwi mieli do czego strzelać jesienią.