(Fot. Dżacheć)
Głównym oskarżonym był 39-letni Tomasz J., przez pierwsze lata swojej służby uważany za wzorowego policjanta z bardzo dobrymi wynikami. Tomasz J. wraz z Krzysztofem G. mieli wielokrotnie wymuszać zeznania od przesłuchiwanych osób, bijąc je w pomieszczeniach Komendy Miejskiej Policji. Ponadto zarzucano im także zbyt brutalne zachowanie podczas zatrzymań podejrzewanych osób.
- Nikt z nas nie chce wiedzieć, jak wygląda praca operacyjna. Ci policjanci mieli do czynienia z najbardziej bezwzględnymi przestępcami, dlatego też ich zachowanie podczas zatrzymań czy przesłuchań musiało być adekwatne. Mimo, że brutalne, w wielu przypadkach znalazło uzasadnienie - tłumaczył sędzia Sądu Okręgowego Piotr Kaczmarek.
Na ławie oskarżonych zasiadło 5 policjantów. Tomasz J. dostał wyrok 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz wykonywania pracy związanej z bezpieczeństwem publicznym na okres 5 lat. Wobec drugiego z policjantów, Krzysztofa G. orzeknięto karę 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat oraz 6-letni zakaz wykonywania pracy. Postępowanie wobec Krzysztofa R. zostało warunkowo umorzone na okres próby 2 lat, a Grażyna P. i Ireneusz R. zostali uniewinnieni. Karol Sz., który również brał udział w procesie nie doczekał dzisiejszego wyroku - wcześniej popełnił samobójstwo.
Proces toczył się od 2006 roku za zamkniętymi drzwiami, niejawna była także część uzasadnienia wyroku dotycząca m.in. innej czynności seksualnej, jakiej miał dopuścić się Tomasz J. wobec przesłuchiwanej kobiety.
- Dzisiejsze wyroki nie są prawomocne. Oskarżeni mogą złożyć wniosek o pisemne uzasadnienie wyroku, co jest równoznaczne z apelacją od wyroku - tłumaczy Ewa Kosowska-Korniak z biura prasowego Sądu Okręgowego w Opolu.
Mrowa Zaodrze: Napisał postów [3], status [żółtodziób]
i po cwanych pieskach ktore tak skakaly :P wkoncu , a teraz dopiero ludzie poczaili co robia psy? leja jak nie zlozysz zeznan takich jak chca byleby mieli po robocie , a jak nie zlozysz tego co chca to Ci powiedza odwiesimy Ci zawiasy :D