Grupa Morsy Opole oficjalnie zakończyła sezon mroźnych kąpieli. Niedzielne morsowanie, mimo że było bardzo wiosenne, nadal sprawiało, że ciało po rytuale było orzeźwione. To dla wielu Morsów już 16. sezon w grupie.
- Jestem w szoku jak szybko zleciał ten sezon. Każdy początek zimy, poźna jesień wprowadzają nas w taki ponury stan, nostalgię, ale na szczeście są niedzielne spotkania w wodzie, które dodają endorfin i zdrowia. To prawda, że zrobiła się moda na morsowanie, jednak to dobrze. Nie znam nikogo, kto by ucierpiał podczas wejścia do wody. Generalnie osoby, które przychodzą po raz pierwszy bardzo ostrożnie wchodzą, a potem widzimy je co tydzień. To zdrowy nałóg - ocenia jedna z morsujących.
- Jestem miłośniczką słońca i ciepłej wiosny, a zimę lubię tylko i wyłącznie za możliwość zbawiennego dla mojego zdrowia morsowania. Szkoda, że to już koniec naszych spotkań niedzielnych, ale z drugiej strony teraz czas na wiosnę i inne endorfiny - słyszymy od innej miłośniczki morsowania.
Zgodnie z zapowiedzią, kolejne wejście do wody odbędzie się dopiero w listopadzie. Tymczasem można ze spokojem czekać na lato, Kąpielisko Bolko będzie gotowe do rozpoczęcia sezonu letniego w czerwcu.
fuksik: Napisał postów [992], status [stały bywalec]
Bogu dzięki. Zamęczyliście nas tymi morsami.