Nie jest to udany tydzień w wykonaniu koszykarzy Roberta Skibnickiego. Po przegranej straconej trzy sekundy przed końcem z Górnikiem Wałbrzych, Weegree AZS Politechnika Opolska straciło kilkunasto punktową przewagę w ostatniej kwarcie z MKKS-em Koszalin.
Opolanie walczyli o jak najwyższą lokatę przed parami play-off. Koszalinianie natomiast próbowali zdobyć komplet punktów na trudnym terenie i jak się okazało - to im się udało. Choć nic na to nie zapowiadało - o ile pierwsza kwarta była zacięta, tak już w drugiej Weegree zaczęło przejmować inicjatywę na boisku, a do przerwy wygrywało 10 punktami przewagi.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmieniał i Opolanie kontrolowali swoją przewagę. W ciągu trzeciej części gry kilkukrotnie zrobiło się już +15 i nie wydawało się, że gospodarze nie mogą stracić zwycięstwa. A jednak, w czwartej kwarcie wszystko się odmieniło. Od stanu 90:80 goście zdobyli aż 13 punktów z rzędu i to MKKS wyszedł na prowadzenie. Ostatecznie to właśnie goście wygrali 106:98 i wyjechali z Opola z kompletem punktów.
Weegree AZS Politechnika Opolska - MKKS Żak Koszalin 106:98 (24:23, 33:24, 27:26, 14:33)