W sobotę 18 marca po godzinie 12.00 do opolskich służb ratunkowych wpłynęło zgłoszenie o pożarze balkonu i mieszkania w jednym z bloków przy ulicy Zawiszaków. Po dojeździe pierwszych zastępów ustalono, że pożarem objęty jest balkon na 6 piętrze. Do zdarzenia zadysponowano 6 zastępów straży pożarnej, Policję, Zespół Ratownictwa Medycznego oraz inne służby.
W wyniku zdarzenia nikt nie został poszkodowany. Działania zakończono po ponad godzinie.
Na balkonie płonęły składowane tam rzeczy. Lokatorów płonącego balkonu nie było w mieszkaniu. Bardzo możliwe, że ogień powstał poprzez jego zaprószenie. - Pożar miał miejsce na balkonie. Był nadzór budowlany, mieszkanie nadaje się do użytkowania. Wszystko jest zabezpieczone. Nie ma obaw co do stanu technicznego budynku - uspokaja w rozmowie z Radiem Opole Rafał Ostrowski, z-ca prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej w Opolu.
Jak informują strażacy, nie doszło do zadymienia na klatce schodowej, nie było konieczności ewakuacji mieszkańców bloku.
Przyczyny i okoliczności pożaru ustala policja.
neo: Napisała postów [2108], status [Szycha]
Oby patafian wyrzucający kiepy z balkony za to solidnie beknął. Policja rutynowo powinna sprawdzić sąsiadów z wyższych pieter i z boku. Podobnie jak wszyscy parkujący na drogach pożarowych i zakazach ruchu.