(Fot. archiwum)
W nocy z 18 na 19 lipca na opolskim targowisku „Cytrusek” włamano się do dwóch straganów i skradziono z nich odzież damską wartą 1600 złotych. Tej samej nocy skradziono także kamerę monitorującą teren targowiska, której wartość oszacowano na 800 złotych.
Pierwszego z podejrzewanych w tej sprawie, kryminalni z I Komisariatu Policji w Opolu zatrzymali jeszcze tego samego dnia. Drugi ze sprawców ukrywał się, wpadł jednak w ręce policjantów kilka dni później - 26 lipca. Funkcjonariusze odzyskali skradzione mienie. Obaj zatrzymani przyznali się do winy. 18–letni Adam W. dobrowolnie poddał się karze dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres próby 5 lat. Będzie także dozorowany przez kuratora, ponadto został zobowiązany do nauki bądź przygotowania do zawodu oraz do naprawienia wyrządzonej szkody. Natomiast 15–letni Łukasz S. decyzją sądu rodzinnego zostanie umieszczony w schronisku dla nieletnich.
- Adam W. i Łukasz S. są bardzo dobrze znani opolskim policjantom. Ostatni raz zostali zatrzymani 9 czerwca w trakcie pościgu, po tym jak próbowali włamać się do kiosku ze słodyczami na ulicy Kościuszki. Wtedy odpowiadali także za 5 włamań i kradzieży na opolskim targowisku - informuje Aleksandra Mękal-Wnuk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Łupem nastolatków było wszystko co znajdowało się w skrzyniach, m. in. 570 sztuk majtek, 200 par skarpet, staniki, portfele, zegarki, biżuteria i kawa. Ponadto okazało się, że dokonali dwóch innych kradzieży. Z marketu ukradli 50 czekolad, a z zaplecza jednego ze sklepów dwa telefony komórkowe. Łączne straty, jakie spowodowali oszacowano wtedy na prawie 23 tysiące złotych.
O włamaniach informowaliśmy:
15.06.2010 - Bielizna i słodycze łupami nastoletnich złodziei
19.07.2010 - Kolejne włamania na Cytrusku
anka2208: Napisała postów [9], status [nowy]
Ludzie sobie nie zdają sprawy jak te osoby z targowisk ciężko pracują na chleb. To nie to samo co siedzenie za biurkiem i wyciąganie 6 tys. na mies. albo chociażby siedzenie na kasie w tesco za jakieś 2 tys. Tutaj ludzie czasami zarabiają po 20 zl. na dzień. A z czego zapłacić rachunki? Z czego wykarmić dzieci? No albo z czego kupić nowy towar? Niektóre m=komentarze mnie dobijają. Co z tego że ukradli majtki? Że to niby nic takiego? Zaczyna się od drobiazgów. Nic nie poradze że panuje tu ogólna znieczulica, brak zrozumienia, a przede wszystkim tępota i płytkość . Każdy dba o swoją dupę...