Zwycięzcy turnieju - Grzegorz Kiwus i Jacek Szczepański.(Fot. Dżacheć)
Dzisiejszym rozgrywkom towarzyszyły emocje nie mniejsze niż podczas półfinałowego meczu na Mundialu. Była ustalona taktyka, nerwy, gorycz porażki i radość zwycięzców. W półfinale Francja zmierzyła się z Chile, a Honduras z Japonią. Bezkonkurencyjna okazała się drużyna Japonii. Na drugim miejscu uplasowała się Francja, trzecią lokatę uzyskało Chile, a czwartą - reprezentacja Hondurasu.
Wygrany team tworzą Jacek Szczepański i Grzegorz Kiwus. To nie pierwszy ich sukces, wcześniej wygrywali także w Kameleon Cup.
- Nie jeździmy na żadne większe turnieje. Ciężko powiedzieć, że regularnie trenujemy. Po prostu idąc na piwo, przy okazji gramy w piłkarzyki - mówi Jacek ze zwycięskiej reprezentacji Japonii.
Zwycięzcy otrzymali w nagrodę pamiątkowy puchar, beczkę piwa, gadżety od sponsorów oraz bilet na trzydniową wycieczkę do Budapesztu. Kolejne emocje w turnieju piłkarzyków już po wakacjach. Jak zapowiada Marek Chrobak, jeden z organizatorów turnieju, od września ruszy kolejna edycja zawodów w pubie Kameleon.
drań73: Napisała postów [17440], status [VIP]
a kogo to interesuje?