W sobotę 10 grudnia około godziny 8.45 doszło do tragicznego zdarzenia na 233 kilometrze autostrady A4, na nitce w kierunku Katowic. Według wstępnych informacji, bus uderzył w pojazdy służby drogowej, które na lewym pasie jezdni prowadziły prace montażowe pętli indukcyjnej.
Na miejsce zadysponowano siedem zastępów straży pożarnej, Zespoły Ratownictwa Medycznego i policję. W wyniku wypadku sześć osób zostało rannych, a kierujący pojazdem oraz pasażerka ponieśli śmierć na miejscu.
- Według wstępnych ustaleń pracujących na miejscu policjantów, kierujący samochodem renault, jadąc lewym pasem, z nieznanych przyczyn wjechał w stojący, oznakowany samochód peugeot boxer. Samochodem renault podróżowało osiem osób, dwie z nich - kierujący i pasażerka, pomimo reanimacji, zmarły na miejscu zdarzenia - poinformował asp. sztabowy Piotr Chwastowski z zespołu prasowego KWP w Opolu.
W dalszym ciągu odcinek A4 do Katowic między węzłami Opole Południe - Opole Zachód jest zablokowany.
JanuszB: Napisał postów [316], status [maniak]
Które kółko bez spania miał kierowca busa? Ile jeszcze osób musi zginąć żeby do kogoś dotarło że kierowca musi być wyspany i wypoczęty żeby bezpiecznie tych pasażerów dowiózł do celu