Janusz Kowalski chce nowelizacji ustawy antykorupcyjnej. Dodaje punkt punkt "Lex Chełstowski"

Solidarna Polska proponuje uzupełnienie ustawy antykorupcyjnej w punkt "Lex Chełstowski". Dodatek do ustawy będzie miał na celu zakaz zasiadania w radach nadzorczych spółek skarbu państwa, komunalnych spółek, w których udział skarbu państwa wynosi powyżej 10 procent. Dotyczyć to będzie również zarządu województwa i marszałków.

4 sierpnia tego roku Jakub Chełstowski dostał stanowisko członka Rady Nadzorczej spółki kontrolowanej przez Arkadiusza Wiśniewskiego. Arkadiusz Wiśniewski zasiada z kolei w radzie nadzorczej Kolei Śląskich, kontrolowanych przez marszałka woj. śląskiego, który niedawno przeszedł z PIS do KO, czyli Jakuba Chełstowskiego.

- Opole kojarzone jest dziś przede wszystkim z aferami. Najpierw ustawa Lex Wiśniewski kończąca z patologią. Dziś jesteśmy świadkami kolejnych afer. Miasto jest podane ogromnej presji związanej z podwyżkami podatków. Człowiek Rafała Trzaskowskiego, Arkadiusz Wiśniewski jest twarzą gigantycznych podwyżek - mówi Janusz Kowalski.

Lex Chełstowski - to nowa propozycja Solidarnej Polski, która chce wprowadzić zakaz zasiadania w radach nadzorczych także dla członków zarządów województw.

- Dziś w radzie spółki ECO zasiada kolega Arkadiusza Wiśniewskiego, Jakub Chełstowski. Ten, który nie tak dawno przeszedł na stronę zła, złej mocy i razem z Borysem Budką atakuje w sposób kompromitujący polski rząd. Inicjujemy uzupełnienie ustawy antykorupcyjnej. Od nowej kadencji samorządu wszyscy wójtowie, burmistrzowie i prezydenci mają ustawowy zakaz zasiadania w radach nadzorczych spółek skarbu państwa i komunalnych spółek, w których udział skarbu państwa czy gmin i województw wynosi powyżej 10 procent. W tym katalogu nie ma członków zarządów województw i marszałków - słyszymy.

Janusz Kowalski wyraża nadzieję, że Jakub Chełstowski nie pójdzie śladem prezydenta Opola i nie zakupi mieszkań w nowej lokalizacji TBS. Dodatkowo podtrzymuje, że prezydent Wiśniewski powinien zwrócić dwa mieszkania, które nabył na ulicy Oleskiej.

Miejski radny Sławomir Batko uważa, że wymiana stanowisk w radach nadzorczych pokazuje, że koledzy ze stowarzyszenia Tak dla Polski potrafią zadbać jedynie o własną kieszeń. - Widzimy po decyzjach prezydenta, że coraz głębiej sięgają do kieszeni mieszkańców Opola. Widać, że prezydent wybrał tę politykę, którą Platforma serwowała Polakom podczas kryzysu. Niestety prezydent nie dba o mieszkańców Opola i o przedsiębiorców, o których tak często wspomina. Widzimy, że wybrał politykę, której my się absolutnie sprzeciwiamy. W momencie kryzysu rząd Zjednoczonej Prawicy uruchomił szereg tarcz osłonowych, a prezydent Wiśniewski zaserwował opolanom jedynie podwyżki - mówi Batko.