Poseł Witold Zembaczyński przedstawił na konferencji prasowej raport z kontroli w Wojewódzkiej Inspekcji Handlowej w Opolu. Instytucja, która zajmuje się relacjami pomiędzy przedsiębiorcami, a klientami ma borykać się z mobbingiem.
- Dzisiaj państwo jest tak zorganizowane, że jeśli pracownicy maja problem z szefem z PiS-u, to tak naprawdę nie ma gdzie szukać pomocy. Zawiadomienia czy apele bywają daremne. W opolskim WIH szefem jest radny Prawa i Sprawiedliwości - mówi poseł Zembaczyński i wskazuje, że premierowi zgłoszono nieprawidłowości, które nie zostaną nigdy zażegnane.
Zawiadomienie odnośnie nieprawidłowości w WIH pracownicy tej jednostki złożyli w lutym 2020. W czerwcu 2020 prezes UOKiK przekazał zawiadomienie do ówczesnego wojewody Adriana Czubaka, który powołał Pawła Nakoniecznego, przewodniczącego Rady Miejskiej w Nysie na stanowisko szefa WIH. - Sprawa została tak załatwiona, że konflikt trwał nadal. Po odejściu wojewody, pracownicy w maju 2021 roku poprosili o pomoc wojewodę Kłosowskiego. Prawie 9 miesięcy wojewoda milczy - mówi Zembaczyński.
- Wojewoda nie widzi nic dziwnego, ze w okresie 2 lat w Inspektoracie Inspekcji handlowej 24 osoby, na 47 zatrudnionych zwolniło się z pracy. Wojewoda odpowiada, że nie ujawniono mobbingu i nie odnosi się do wcześniejszych skarg. Pan Nakonieczny nie podnosi żadnej odpowiedzialności. Po prostu nie ma się do kogo zgłosić, kiedy szefem jest członek PiS - słyszymy.
Witold Zembaczyński wskazuje, że sprawa trafi do inspektorów Państwowej Inspekcji Pracy. Wojewoda Sławomir Kłosowski również otrzyma dokument wskazujący na szereg nieprawidłowości w WIH.
Bodziulla: Napisał postów [2118], status [Szycha]
Oj, żebyś się nie spocił.