• Autor: News4media
    • Wyświetleń: 3650
    • Dodano: 2022-05-31 / 17:30
    • Komentarzy: 4

    Weterynarz uśpił przez pomyłkę zdrowego psa. Poradził kupić sobie nowego

    Samorząd lekarzy weterynarii oraz prokuratura wyjaśniają bulwersującą sprawę weterynarza, który przez pomyłkę uśpił zdrowego owczarka niemieckiego.

    "Stefan miał zaledwie 5 lat. Był wspaniałym, potężnym psem w typie owczarka niemieckiego. Ważył aż 70 kg i oczywiście nie był rasowy, ale miał spokojny charakter, nie był agresywny, uwielbiał swoją rodzinę, a rodzina jego. Niestety Stefana już nie ma. Zabił go weterynarz, który pomylił adres" - tak w internetowym wpisie na Facebooku opisywana jest ta bulwersująca sprawa.

    Na początku maja weterynarz został wezwany do miejscowości w gminie Zagnańsk. Na podwórku Maciej D. ze strzykawką w ręku zapytał właścicieli, gdzie jest pies. Nie było w tym nic dziwnego, bo lekarz od lat szczepił to zwierzę przeciwko wściekliźnie. Właściciele Stefana sądzili, że tym razem chodziło o to samo.
    Według relacji na FB, pies po zastrzyku uciekł do kojca, nie reagował na przywoływanie. Kiedy nieświadomi niczego właściciele poprosili weterynarza o wpisanie szczepienia do książeczki zdrowia psa, "na wszelki wypadek, gdyby na przykład kogoś ugryzł", Maciej D. odpowiedział, że nie jest to konieczne. "On już nikogo nie ugryzie, przecież go uśpiłem" - opisuje sytuację Interia.

    Okazało się, ze Maciej D. pomylił adresy i uśpił zdrowego psa. Właściciele zwierzęcia zaczęli krzyczeć, ale lekarz rzucił książeczkę zdrowia, oddał im 100 zł za szczepienie i miał powiedzieć: "Możecie sobie kupić nowego psa".
    Sprawą zajęła się policja, prokuratura oraz Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej Świętokrzyskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej. Ten już zbadał wstępnie okoliczności i potwierdza, że pies był zdrowy.
    Teraz do Sądu Lekarsko-Weterynaryjnego ma trafić wniosek o ukaranie Macieja D.

    - Pod kątem odpowiedzialności zawodowej weterynarzowi grozi maksymalnie upomnienie lub nagana. Owszem, jest przepis pozwalający na odebranie weterynarzowi prawa wykonywania zawodu, ale w orzecznictwie zostało to zakwestionowane przez Sąd Najwyższy jako kara niewspółmiernie wysoka w stosunku do popełnionego czynu" - wyjaśnia lek. wet. Aleksander Borowiecki, rzecznik odpowiedzialności zawodowej.

    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2022-06-04 10:59:43 [94.254.184.*] id:1640669  
    Król Forum: Napisał postów [1837], status [zrobił/a karierę] Reputacja
    Dobrze on eutanazji nie przeprowadzał bo uśpił by zdrowego pacjenta...

    Nick:
    Treść:
    2022-06-03 20:32:54 [94.254.184.*] id:1640634  
    Król Forum: Napisał postów [1837], status [zrobił/a karierę] Reputacja
    Jakby to był mój pies to bym teraz siedział za ciężkie pobicie tego śmiecia....

    Nick:
    Treść:
    2022-06-01 12:41:31 [82.135.82.*] id:1640426  
    Jerry: Napisał postów [4705], status [VIP] Reputacja
    Myślałem że owczarek niemiecki jest psem rasowym.

    Nick:
    Treść:
    2022-05-31 18:23:14 [5.184.204.*] id:1640325  
    kemotazi: Napisał postów [513], status [starszy pismak] Reputacja
    Odszkodowanie i zadośćuczynienie i po temacie.

    Nick:
    Treść: