(Fot. Dżacheć)
Znakomity powrót z niczego! Koszykarze Weegree AZS-u Politechnika Opolska, po przegranej w trzech meczach w półfinale z Sokołem Łańcut, mierzy się w rywalizacji o brązowy medal z Kotwicą Kołobrzeg.
Spotkanie zaczęło się od dwóch trójek miejscowych, czym właściwie ustawili sobie przebieg pierwszej kwarty. Od początku do końca uciekali rywalom, by ostatecznie po pierwszych 10 minutach wygrać 20:12. W drugiej części gry, ponownie zaczęło się od dwóch skutecznych rzutów w wykonaniu Opolan i wydawało się, że to spotkanie będzie miało tylko jednego prowadzącego, ale... Nic bardziej mylnego. Ze stanu 31:22, Kotwica zdobyła aż 13 punktów z rzędu, odwracając całkowicie rezultat i to goście schodzili przy prowadzeniu różnicą trzech oczek.
I po zmianie stron zaczęła się prawdziwa jatka, gdyż obie ekipy oddawały sobie prowadzenie z rąk do rąk, zdobywając punkty seriami - na pięć punktów z rzędu gości, gospodarze odpowiadali siedmioma, lecz tuż przed finałową odsłoną to Kotwica miała symboliczny punkt przewagi. Opolanie mieli ogromne problemy na początku tych 10 minut - bardzo łatwo stracili dystans i gdy Kołobrzeżanie, zbudowali sobie dziewięć oczek przewagi, wydawało się, że to już po wszystkim. A jednak - powrót Weegree zakończył również efektownym wsadem Szymon Kiwilsza, zapewniając zwycięstwo 66:65 i wyprowadzając w serii gier na prowadzenie swoją drużynę.
Weegree AZS Politechnika Opolska - Sensation Kotwica Kołobrzeg 66:65 (20:12, 14:25, 17:15, 15:13)
Weegree AZS Politechnika: Rutkowski 15, Kobel 14, Kiwilsza 11, Jodłowski 10, Kaczmarzyk 8, Kapuściński 5, Skiba 3, Krefft 0, Piszczatowski 0.
Sensation Kotwica: Pieloch 13, Śmigielski 13, Kurpisz 12, Kowalenko 11, Nelson 7, Itrich 5, Kutta 4, Wieczorek 0
