Termin wydarzenia jest nietypowy, po raz pierwszy w historii Polonez Maturzystów odbył się dwa tygodnie przed maturą. Zwykle maturzyści tańczyli w zimowej scenerii. Zorganizowanie wydarzenia w tradycyjnym terminie - w porze studniówek - było niemożliwe najpierw z powodu obostrzeń pandemicznych, potem - wybuchu wojny w Ukrainie.
Poloneza zatańczył również prezydent Opola, Arkadiusz Wiśniewski, który życzył maturzystom "połamania piór" i tego, by nie musieli tańczyć poloneza kolejny raz. - To jedyna okazja, by młodzież ze wszystkich opolskich szkół zatańczyła razem; poczucie wspólnoty i integracji stanowi w dzisiejszej dobie ogromną wartość - zapowiadali organizatorzy wydarzenia, którymi jak co roku są Gazeta Wyborcza oraz Uniwersytet Opolski.
Stare przesądy głoszą, że każdy, kto weźmie udział w tym wydarzeniu i zatańczy świetnie zda egzamin dojrzałości. - To tylko symboliczny taniec, ale lubię taki klimat, nie jestem przesądna a mimo wszystko przyszłam tu dziś, zatańczyłam i liczę na dużo szczęścia na maturze - mówiła Joanna, uczennica Publicznego Technikum nr 4 w Opolu.