(Fot. FB/Uni Opole )
Świetne spotkanie podopiecznych Nicoli Vettoriego w hali Orbita. Po dobrej grze, pokonały rywalki 3:1 i są bardzo blisko historycznego wyczynu - uczestnictwa w fazie play-off.
Punkt otwarcia zdobyła Vivian Pellegrino, lecz miejscowe odpowiedziały dwoma punktami z rzędu. To było ich jedyne prowadzenie w tym secie, gdyż seria rażących błędów własnych pomogła ich rywalkom odskoczyć na bezpieczną przewagę. Szczególnie popłoch w szeregach Wrocławianek robiła Anna Bączyńska i mimo słabszej końcówki seta Opolanek, to udało się wygrać tę partię do 20, a uczyniła to Pellegrino. Druga partia była zupełnie odwrotna do pierwszej, choć sam przebieg się zgadzał. Więcej błędów własnych popełniły przyjezdne, co wykorzystały miejscowe, które od stanu 8:7 pewnie powiększały prowadzenie, ostatecznie wygrywając czteroma punktami.
To mocno podrażniło walczące o dużą stawkę UNI, które weszły w seta numer trzy drzwiami i oknami, otwierając seta 4:0, przez co szybko musiał przerwą zareagować trener Wrocławianek, Michał Masek, lecz jego zawodniczki nadal nie mogły zbliżyć się do przyjezdnych na mniej niż dwa punkty, a co gorsza dla nich, od stanu 14:16 Opolanki nie pozwoliły im już powiększyć swojego dorobku. Jak się okazało finałowy set był tym najbardziej zaciętym, gdyż po znakomitym starcie #Volleyu (7:3), wydawało się, że do wyłonienia zwycięzcy będzie niezbędny tie-break, ale to Opolanki zaczęły popełniać mniej błędów i więcej wykorzystywały szans do ataków, dzięki czemu ta, która otworzyła spotkanie - Pellegrino - świetnym atakiem ze środka zapewniła pełną pulę UNI Opole, a MVP meczu została Bączyńska.
#VolleyWrocław - UNI Opole 1:3 (20:25, 25:21, 14:25, 21:25)
#VolleyWrocław: Robles, Fedorek, Kaczmar, Kossanyiova, Hawryła, Kocić, Bodasińska (libero) oraz Gromadowska, Szady, Stancelewska
UNI: Makarowska, Bidias, Pellegrino, Bączyńska, Stronias, Orzyłowska, Adamek (libero) oraz Pamuła, Wołodko
