(Fot. Archiwum)
Czy są jednak na to szanse? Bardzo małe. Numer PESEL składa się z 11 cyfr. Na początku są: dwie ostatnie cyfry roku urodzenia, miesiąc urodzenia (z zakodowanym stuleciem urodzenia) i dzień urodzenia. W numerze PESEL zakodowana jest także płeć. To indywidualny numer nadawany po urodzeniu, który nie podlega zmianie (ewentualnie w skrajnych przypadkach zmiany płci).
Jak czytamy na stronie rządowej gov.pl, stulecie urodzenia kodowane jest poprzez dodanie do liczby oznaczającej miesiąc urodzenia:
liczby 80 - w przypadku osób urodzonych w latach 1800-1899,
liczby 0 - w przypadku osób urodzonych w latach 1900-1999,
liczby 20 - w przypadku osób urodzonych w latach 2000-2099;
Dzisiejszy, lutowy kod 02 uzyska więc postać 22, który w połączeniu z 22 rokiem i 22 dniem miesiąca przełoży się na pierwsze cyfry PESEL: 222222. Co dalej? To skomplikowane. Cyfry od siódmej do dziesiątej to numery porządkowe, ale warto wiedzieć, że chłopcy otrzymują kolejne numery nieparzyste, a dziewczynki - parzyste. Oznacza to, że numer 2222 tylko dziewczynka urodzona tego dnia, o ile będzie ich tak wiele. Dziesiąta cyfra pełni więc również funkcję oznaczenia płci.
Dla przykładu - osoba urodzona 12 stycznia 1914 roku będzie miała PESEL 140112PPPPK (gdzie przedostatnia cyfra to płeć, ostatnia to liczba kontrolna obliczana według wzoru), a osoba urodzona 12 stycznia 2014 roku - 142112PPPPK. Dzięki tej metodzie dwie różne osoby na pewno nie będą posiadały tego samego numeru PESEL w tym samym czasie.
