Sekcja poszukiwawczo-ratownicza czeka na chętnych. (Fot. OSP Suchy Bór)
Szkolenia opolskich przewodników prowadzić będzie Jednostka Ratownictwa Specjalistycznego z Wrocławia, największa na Dolnym Śląsku jednostka dysponująca psami ratowniczymi. Aby zdawać egzamin państowy na psa poszukiwawczego lub psa gruzowiskowego, czworonóg musi mieć za sobą szkolenie i wiek: ukończone 18 miesięcy.
- Wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji psa. Niektóre mogłyby podejść do egzaminu już wcześniej, inne później. W duecie pies-przewodnik często to właśnie człowiek jest słabszym ogniwem - mówi Łukasz Nowak z OSP Suchy Bór, właściciel Karata.
Szkolenie zaczyna się od ogólnego przeszkolenia na posłuszeństwo. Pies musi słuchać swojego przewodnika, dobrze rozumieć i interpretować jego polecenia. Łukasz ma nadzieję, że psy z nowopowstałej sekcji w ciągu dwóch lat zdobędą licencję i będą mogły brać udział w akcjach, ale podkreśla - że każdy pies i jego przewodnik to kwestia indywidualna. Nie można prowadzić szkolenia byle jak - przecież psy mają ratować ludzkie życie.
Pies, który ma pomagać ratownikom, musi zacząć szkolenie kilka miesięcy po urodzeniu, nie później jednak niż 2 lata. W akcjach wykorzystuje się głównie kilkanaście ras: labradory, owczarki, hovawarty, teriery czy sznaucery. Czasem jednak również pies innej rasy ma wrodzone predyspozycje do pracy psa ratowniczego, dlatego lista psów dopuszczanych do egzaminu nie jest zamknięta.
Sekcja ratowniczo-poszukiwawcza OSP Suchy Bór ma wspomagać akcje szukania osób zaginionych w lasach lub innych otwartych przestrzeniach oraz znajdujących się w obiektach uszkodzonych w wyniku katastrofy budowlanej.
Ochotnicy z Suchego Boru zapraszają chętnych wolontariuszy do kontaktu.
- Im więcej psów będzie w naszej sekcji, tym lepiej - mówi Łukasz. Zachęca by osoby, które mają młode psy i chęć niesienia pomocy innym, zgłosiły się do sekcji.
cician77: Napisał postów [66], status [rozkręca się]
dobrze że możemy liczyć na te psiaki bo na nasza kochaną policje raczej nie !!!!!!!