(Fot. Dżacheć)
Sportowych wspomnień czar część druga! W pierwszej części ekscytowaliśmy się zmaganiami drużyn, lecz nie wszystkich, lecz nadrobimy właśnie zaległości
Kolejarz Opole na pewno nie może zaliczyć tego roku do udanych. Mimo całkowitej dominacji w drugoligowych rozgrywkach fazy zasadniczej, i tylko jednej porażki, z imiennikiem z Rawicza. Będąc pewnym swego, przystąpili do fazy play-off. Tam, po fatalnej jeździe w pierwszym spotkaniu z Landshut Devils i porażce 38:52, Opolanie nie dali rady odrobić wyniku u siebie i po raz kolejny nie awansowali na drugi poziom rozgrywek żużlowych.
Na tym poziomie, lecz w koszykówce coraz lepiej radzą sobie koszykarze Weegree. W pierwszej połowie roku, Opolanie po raz pierwszy awansowali do fazy play-off, gdzie zmierzyli się z bardzo mocnym rywalem - Górnikiem Wałbrzych, gdzie przegrali po czterech spotkaniach bilansem 1-3 i pożegnali się z rozgrywkami. Również z przyczyn osobistych rozstał się z akademikami Rafał Knap, którego zastąpił Marcin Grygowicz. I w obecnie trwającym sezonie Weegree radzi sobie jeszcze lepiej - obecnie zajmują piątą lokatę, tracąc jedynie pięć oczek do lidera - Sokoła Łańcut.
Do dwóch przedstawicieli Opolszczyzny wyszczuplała trzecia liga w grupie trzeciej w rozgrywkach piłkarskich. Po fatalnym sezonie, z ligi spadła Polonia Nysa, natomiast Stal Brzeg i MKS Kluczbork utrzymali się, będąc w okolicach środka stawki. Obecnie jednak z drużyn nadal tam rywalizujących, ta druga ekipa obecnie znajduje się tuż nad strefą spadkową i ta zima nie do końca jest dla nich spokojna. Natomiast Nysanie rywalizują w IV lidze, gdzie pewnie przewodzą nad zeszłorocznym mistrzem - Ruchem Zdzieszowice, który wiosną zdobył rekordową liczbę punktów - bo aż 101, lecz nie awansował do wyższej ligi, gdyż zrezygnowali z powodów finansowych. Niestety, czwartej ligi nie dokończy Agroplon Głuszyna, który wycofał się z rozgrywek. Mistrzami w ligach okręgowych w sezonie 2020/2021 zostali TOR Dobrzeń Wielki oraz Korona Krępna, lecz tych drugich w IV lidze zastąpiła LZS Piotrówka.
Jednakże największy sukces w opolskim sporcie w roku 2021 należy do Dawida Tomali, który zaskakująco zdobył złoto olimpijskie na Igrzyskach w Tokio, w chodzie na 50km. To na pewno była jedna z największych sensacji w polskim sporcie, a zawodnik AZS-u Politechniki Opolskiej został historycznym, ostatnim zwycięzcą w tej dyscyplinie, gdyż od kolejnych igrzysk w Paryżu, nie będzie organizowany chód na tym dystansie.
Rok 2021 przyniósł nam wiele emocji, zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych oraz niestety, tragicznych. Czy 2022 będzie lepszy? Tego Wam drodzy Kibice życzymy i podsumujemy to już za rok!
