• Autor: Aga_Ko
    • Wyświetleń: 2112
    • Dodano: 2021-12-23 / 09:49
    • Komentarzy: 0

    Przedstawiciele Mniejszości Niemieckiej: Obniżenie środków na edukację uderza w dzieci

    Sejm uchwalając w piątek ustawę budżetową podjął decyzje o zmniejszeniu środków na edukację językową mniejszości narodowych i etnicznych w Polsce.


    Przedstawiciele Mniejszości Niemieckiej z niepokojem przyjęli ruchy Sejmu w sprawie obniżenia wysokości subwencji oświatowej na edukację w zakresie języków mniejszości narodowych i etnicznych.

    Przypomnijmy, w piątek 17 grudnia 225 posłów PiS, trzech posłów Kukiz'15 i dwóch posłów niezrzeszonych przegłosowało ustawę budżetową zawierającą poprawkę zmniejszającą finansowanie nauki języka niemieckiego jako języka mniejszości w szkołach o prawie 40 mln.

    - Uderzenie w te środki to uderzenie w rozwój regionów czy możliwość podtrzymywania tożsamości kulturowej i językowej mniejszości narodowych i etnicznych w Polsce. To także uderzenie w przyszłość dzieci. Nie zgadzamy się, by robić zakładników z dzieci i realizować politykę międzynarodową. To niesprawiedliwe i stracimy na tym wszyscy jako społeczeństwo. Województwo opolskie w ostatnich latach stało się atrakcyjne dla inwestorów właśnie ze względu na pracowników ze znajomością językową. Zamykając szansę na naukę tego języka zamykamy szansę na rozwój naszego regionu. Nie krzywdzi się w ten sposób Mniejszości Niemieckiej, ale cały region - podkreślał przewodniczący TSKN Rafał Bartek.

    - To jest bardzo zła, bardzo szkodliwa, niekonstytucyjna poprawka. Jaki prezent pod choinkę szykujemy dzieciom uczącym się niemieckiego? Zapytałem o to także Ministra Czarnka, ale nie był w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Dlaczego Minister Edukacji zbija kapitał polityczny na dzieciach? Jestem również zdania, że niektórzy posłowie nie wiedzą, o co tak naprawdę chodzi. Co gorsza nie rozróżniają dotacji od subwencji oświatowej. To wywołuje niepokój w środowiskach mniejszości narodowych i etnicznych w całej Polsce - mówi poseł Ryszard Galla, wiceprzewodniczący TSKN.

    Agnieszka Kała, nauczycielka języka niemieckiego w szkole stowarzyszeniowej w Grodzisku, boi się o przyszłość szkoły, w której uczy - Nasza szkoła, to mała wiejska placówka, do której uczęszcza 36 dzieci. Szkoła funkcjonuje dzięki subwencji na naukę języka niemieckiego jako mniejszości. Odpowiadamy w pierwszej kolejności na potrzeby rodziców, którzy chcą, żeby ich dzieci posiadły znajomość języka niemieckiego. Jednak, aby móc tego języka uczyć, trzeba zapewnić tym dzieciom warunki - czyli zadbać o lokal, opał, materiały dydaktyczne. Ta subwencja umożliwia naukę w małych środowiskach, daje szanse na rozwijanie także tożsamości językowej i kulturowej naszych dzieci. Brak tej subwencji spowoduje, że nasze dzieci wyrwane ze swoich środowisk, będą musiały dojeżdżać do dużych szkół, a nauczyciele będą musieli szukać nowej pracy. To są ogromne straty dla naszej społeczności.



    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".