Młodzież wyraziła swój sprzeciw wobec braku jakiemukolwiek przeciwdziałaniu zmianom klimatycznym, zwłaszcza ze strony uczestniczących w Szczycie Klimatycznym w Glasgow rządzących państwami. - Ile jeszcze lat młodzi ludzie będą musieli wychodzić na ulicę, żeby światowi przywódcy w końcu zaczęli działać? - pyta młodzież.
- To pierwszy marsz klimatyczny w historii naszego miasta. Walczymy o zgodną z konsensusem naukowym politykę klimatyczną naszego miasta i państwa. Oprócz tego pytamy ile jeszcze COPów przed nami. Właśnie w Glasgow trwa taki szczyt. Potrzebujemy naturalności klimatycznej czy wprowadzenie edukacji klimatycznej do szkół - mówi Kacper Lubiewski, współorganizator marszu.
- Zbieramy się dziś po to, aby zaprotestować przeciwko nieodpowiedzialnej polityce rządu dotyczącej klimatu. Dziś odbywa się szczyt w Glasgow i jest tam premier Morawiecki i właśnie dziś decyduje o naszej przyszłości. Chcemy powiedzieć mu, że chcemy żyć, chcemy mieć bezpieczną przyszłość i to od niego zależy czy będziemy żyć. Główne hasło strajku to "Ile COP-ów jeszcze przed nami". Chcemy aby coś z tego COP-u wkrótce wynikło. Po zakończeniu marszu będziemy malować na płótnach i będziemy zbierać podpisy pod różnymi petycjami - dodaje Maja Kaczmarczyk, Młodzieżowy Strajk Klimatyczny Opole.
Młodzież rozpoczęła spotkanie na Placu Wolności, skąd przeszli ulicą Krakowską, Korfantego i Piastowską na parking NCPP.
Patriota777: Napisała postów [95], status [młodszy wyjadacz]
Opinia KK35947, usunięta przez cenzora, była profesjonalna, idealnie odnosząca się do tematu, napisana lekkim, dowcipnym piórem. Usunięcie tej opinii jest działaniem skandalicznym. Rynsztokowy język, obrzucanie błotem instytucji rodziny, wierzących, wartości patriotycznych tej bandzie POmunistów nie przeszkadza, ale normalny, kulturalny komentarz staje się niedopuszczalny. Czasy komuny wracają wielkimi krokami.