Marsz rozpoczął się na Placu Wolności, skąd wyruszono na ulice Opola. Uczestnicy przeszli Piastowską, Wrocławską, Niemodlińską - przez rondo - do ulicy Sienkiewicza, a następnie ulicą Ozimską aż do Placu Jana Pawła II gdzie zakończono wydarzenie.
Nie zabrakło kontrmanifestacji, zgodnie z zapowiedzią przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej pojawili się z transparentami przed kościołem Franciszkanów. - Pedofile, lesby, geje, cała Polska z was się śmieje - krzyczeli.
- Jadąc tutaj przeglądałam informacje na temat dzisiejszego marszu. Przeczytałam, że na trasie będzie stała grupa prawicowych chłopców, która będzie się modlić w intencji uczestników dzisiejszego marszu. Skoro już ktoś się pofatygował, stanął na trasie i chce się za nas modlić, to warto podpowiedzieć w intencji czego można się modlić. Przyszło mi do głowy kilka postulatów jak równość małżeńska, prawo do zakładania rodziny i opieki nad dziećmi, związki partnerskie, by mieć prawo żyć z ukochaną osobą. Panowie mogą pomodlić się w intencji tych postulatów. Skoro oni trzymają kciuki za normalne rodziny, to my chcemy tego samego. Normalna rodzina to ta, która może przeżyć miesiąc bez zadłużania się, normalna rodzina to taka która może liczyć na wsparcie państwa w przypadku choroby - mówiła poseł Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
- Mamy pełne prawa do tego żeby być sobą, żeby być szczęśliwym i bezpiecznym. Mamy pełne prawo do tego żeby kochać te osoby, które chcemy i być akceptowanym w naszym kraju. Jestem dumnym członkiem społeczności LGBT i bardzo się z tego cieszę. Zasługujemy na dużo więcej. Pamiętajmy, że ten kto wyszedł raz z szafy już nigdy do tej szafy nie wróci. Do zrobienia jest strasznie dużo, do pełnego szacunku potrzebujemy zmian prawnych, równości małżeńskiej, związków partnerskich i odpowiednich procedur. Dziś potrzebujemy też zakazu homofobii - mówił Krzysztof Śmiszek z Lewicy.
kamyk17: Napisał postów [400], status [pismak]
W Polsce nie ma rasizmu czy homofobii jako problemu ogólnospołecznego. Są poszczególne przypadki nagłaśniane przez niektóre media w celu wywołania takiego wrażenia i wykorzystania go do celów politycznych.