(Fot. Archiwum)
(Fot. https://twitter.com/bpAndrzejCzaja)
Zgodnie z informacjami, które wypłynęły w marcu - Według księdza Rafała C., w zamian za zgodę na przeniesienie z opolskiej parafii do Włoch, miał stawić się w nocy u biskupa Andrzeja Czai, ordynariusza diecezji opolskiej. Kiedy nie wykonał polecenia, według przedstawionej przez niego wersji, rozpoczęły się szykany wobec niego i jego bliskich oraz znajomych, u których szukał pomocy.
- To historia o tym, że przez 3 lata ksiądz pomimo wielu nagrań, pomimo tego, że groźby trafiają do wszystkich osób włączających się w pomoc dla księdza Rafała to dalej nic się nie dzieje. 18 marca mówiliśmy o zaskakującemu braku działania prokuratury. W sprawie skandalu w kurii opolskiej opolska prokuratura od 3 lat nie zbadała serwerów w diecezji, nie zleciła analiz fonologicznych - wskazuje Agata Diduszko-Zyglewska.
Joanna Scheuring-Wielgus wskazuje, że tuż po konferencji 18 marca, ksiądz Rafał Cudok otrzymał pierwsze groźby. - Ja również otrzymywałam groźby - mówi i odczytała jednego z sms-ów, którego otrzymał po wydarzeniach z marca ksiądz Rafał Cudak.
"Wielgus wam nie będzie pomagać. Zobaczysz co ją czeka. Jutro będzie spotkanie w kurii z naszymi prawnikami. Wystosujemy jej pismo, żeby rpzeprosiła naszego króla i władcę Czaję. [...] musi się podporządkować, inaczej ją zabijemy" - odczytywała sms-a J. Scheuring-Wielgus podczas wczorajszej konferencji.
Oświadczenie w tej sprawie wydał Kanclerz Kurii Diecezjalnej w Opolu, Ks. Wojciech Lippa:
- W związku z pomówieniami, kierowanymi pod adresem mojej osoby podczas konferencji prasowej zorganizowanej w dniu dzisiejszym przez p. posłankę Joannę Scheuring-Wielgus, a także w artykułach z dnia 15 i 16 lipca br., opublikowanych na portalu onet.pl, stanowczo oświadczam, że nigdy nie prowadziłem rozmów, które są mi przypisywane, lecz zostały spreparowane po to, by zdyskredytować moją osobę, a pośrednio Biskupa Opolskiego i całą opolską kurię. Wszelkie moje kontakty z ks. Cudokiem miały charakter wyłącznie służbowy i nie dotyczyły spraw, które są mi dziś zarzucane. Ostatni kontakt miał miejsce w roku 2019. W związku z powyższym zaprezentowana opinia fonoskopijna jest w sposób ewidentny błędna. W każdej chwili jestem gotów oddać próbkę głosu przedstawicielom właściwych organów państwowych na potrzeby rzetelnej ekspertyzy. Wobec pomawiających mnie osób, które naruszyły moje dobre imię podejmę stosowne kroki prawne. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie kompetentne organy państwowe zdołają sprawę ostatecznie wyjaśnić - czytamy w oświadczeniu.
Dokument w tej sprawie wydał również biskup Andrzej Czaja. Ma on być odczytany we wszystkich parafiach podczas niedzielnej (18.07) mszy świętej. - Proszę księży o odczytanie w niedzielę słów mojego zapewnienia i prośby do diecezjan w związku z doniesieniami medialnymi i bezpodstawnymi pomówieniami kierowanymi wobec kurii i biskupa przez zawieszonego w czynnościach kapłańskich ks. Rafała C - napisał na Twitterze biskup opolski
Całość konferencji prasowej posłanki Lewicy można zobaczyć poniżej:
neo: Napisał postów [2082], status [Szycha]
Gross: Na pohybel czarnym. Olo: Na pohybel... czarnym i czerwonym. Gross: Na pohybel wszystkim... to jest ładny toast, co? Olo: No, za to z tobą wypiję... "Psy"