(Fot. Archiwum)
To właśnie na nim zakochani przypinali grawerowane kłódki na znak swojego uczucia. Niestety, z uwagi na konieczność remontu mostu trzeba było usunąć kłódki, a Miejski Zarząd Dróg spytał opolan, co z nimi zrobić.
Po przetopieniu kłódki mogłyby zostać przerobione na: instalację służącą zawieszaniu kolejnych kłódek, serce, które trafiłoby do opolskiego sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Młodzieżowym Domu Kultury czy też na kosz do zbierania nakrętek. Opolanie zdecydowali, że chcą kosz na nakrętki w październiku ubiegłego roku.
- Chcemy jednak aby kłódki nie zniknęły z Opola i były dostępne w innej formie na terenie miasta albo pomogły potrzebującym - mówi Adam Leszczyński, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu (wypowiedź z 22.10.2020r.).
Zapytaliśmy Miejski Zarząd Dróg, ile kłódek udało się zebrać z Mostu Groszowego, bądź ile kilogramów ważyły, a jeśli zostały "przetopione" - jaką kwotę udało się zebrać oraz gdzie jest, lub kiedy będzie obiecany opolanom kosz na nakrętki. Nasze pytanie długo pozostawało bez odpowiedzi, ostatecznie po tygodniu odesłano nas do Działu Promocji Urzędu Miasta Opola. Po kolejnym tygodniu milczenia zwróciliśmy się z przypomnieniem do Biura Prasowego Urzędu Miasta Opola, które to zadeklarowało, że kosz na nakrętki powstanie.
- Chcielibyśmy, aby instalacja na nakrętki stanęła w sercu Opola, zgodnie z tym, co w minionym roku zdecydowali mieszkańcy. Jesteśmy w trakcie uzgodnień. Pomysł pozostaje aktualny, jego realizacja przesunęła się tylko w czasie w związku z pandemią, która sprawiła, że działania miasta musiały zostać nakierowane na walkę z koronwirusem i pomoc mieszkańcom - czytamy w odpowiedzi. Niestety nadal nie wiadomo, jaki los podzieliły kłódki z mostu groszowego oraz kto może odpowiedzieć na to pytanie.
Do sprawy wrócimy.
ombre: Napisał postów [19837], status [VIP]
Ktoś zarobił.