(Fot. MKS Kluczbork)
Bardzo pechowe końcówki mieli w swoich spotkaniach trzej przedstawiciele Opolszczyzny w 35 kolejce III ligi w grupie trzeciej. Najwięcej tego typu "pecha" mieli zawodnicy Stali Brzeg, którzy jedyną bramkę w tym spotkaniu stracili w 90 minucie w wyjazdowej rywalizacji z drugim zespołem Zagłębia Lubin.
Również z drugim zespołem ekstraklasowicza mierzył się MKS Kluczbork i również oni przegrali swój mecz. Pierwszą bramkę w domowej rywalizacji stracili w 16 minucie, lecz gdy długo wydawało się, że uda im się zdobyć bramkę na wyrównanie, parę chwil przed końcem na 0:2 podwyższył Werick Caetano, a MKS stać było tylko na jedną bramkę honorową.
Najwięcej emocji sprawili Poloniści, lecz ich spotkanie w Zielonej Górze opóźniło się aż o 20 minut, z powodu gwałtownej ulewy, jaka przeszła nad miastem. Wynik otworzyli Nysanie za sprawą Mateusza Nazara, lecz jeszcze przed przerwą wyrównał Przemysław Mycan. Po zmianie stron, znów do głosu doszli przyjezdni wychodząc na prowadzenie, lecz w 86 minucie ponownie Mycan ustalił wynik na 2:2, który utrzymał się do końca.
