Piękne słońce i dodatnie temperatury nie oznaczają jeszcze końca lodowatych kąpieli. Morsy z Opola nie odpuszczają i konsekwentnie zanurzają się w zimnej wodzie.
- Słonko może trochę złudnie sprawia wrażenie, że morsowanie nie ma dziś sensu ale nic z tych rzeczy. W dalszym ciągu taka kąpiel może mieć zbawienny wpływ na naszą odporność, zdrowie, może dodać sił, pomóc w regeneracji po treningu. Morsuję już 4 sezon i zwykle kończę zimowe wejścia pod koniec marca, później wchodzę już tylko latem - mówi jedna z miłośniczek morsowania.
Morsowanie nie tylko spala kalorie i poprawia odporność, ale również kształtuje charakter. Prawdą jest, że im częściej wychodzisz poza swoją strefę komfortu, tym łatwiej przychodzi Ci to w przyszłości. Zmuszenie się do wejścia do lodowatej wody wymaga olbrzymiej siły woli. Biorąc pod uwagę fakt, że osób morsujących jest coraz więcej - z pewnością te osoby dostrzegły szereg płynących z kąpieli korzyści.
Jeśli chcesz rozpocząć swoją przygodę z morsowaniem - wystarczy chcieć. Ważne, by nie rozpoczynać morsowania w pojedynkę. W każdy weekend przed południem na Kąpielisku Bolko można spotkać wiele miłośników tej aktywności, którzy chętnie podzielą się swoim doświadczeniem oraz dobrą radą.
LukStrz: Napisał postów [24], status [nowy]
Mnie tylko zastanawia, dlaczego ja spacerujac sam musze miec maske zalozona, a ci masowo siedza w wodzie, bez masek, bez dystansu spolecznego i nikt im mandatow nie wlepia? Przeciez to lamanie prawa!